Baskonia półfinałową przeszkodą
Koszykarze kontynuują walkę o Puchar Króla
Bardzo niewiele zabrakło, aby Obradoiro sprawiło kolejną niespodziankę w tegorocznym Pucharze Króla i wyrzuciło za burtę koszykarzy Laboral Kutxa. Jeszcze trzy sekundy przed końcem ostatniego ćwierćfinału na linii rzutów osobistych stanął Adam Waczyński, z szansą na wyrównanie. Wykorzystał tylko jeden z rzutów, pozwalając Baskonii na awans. Zaskoczenia nie było także w drugiej parze, bowiem Real Madryt z dużą pewnością pokonał Fuenlabradę. Niecałą dobę później wspomnieni zwycięzcy stoczą ze sobą bój o wejściówkę do niedzielnego finału.
Madryt i Baskonia uratowały honor grupy trzymającej władzę w hiszpańskiej koszykówce. Pod nieobecność wyeliminowanych Barcelony i Valencii, właśnie te drużyny wyrosły na faworytów turnieju. Kłopot w tym, że w finale zagrać może tylko jedna z nich. Krajowe dzienniki okrzyknęły ten pojedynek przedwczesnym finałem, lecz w tych rozgrywkach każdy mecz ma wartość tego decydującego starcia. Robi się jednak coraz trudniej, bowiem już dzisiaj w ciałach zawodników odezwać się może zmęczenie, a o odpoczynku podczas tego weekendu można jedynie pomarzyć.
Statystyki z meczów ćwierćfinałowych ukazują, jak zupełnie odmienne podejście zaprezentowały w nich obie drużyny. Realowi Madryt punkty dostarczyli wszyscy zawodnicy poza Kelvinem Creswellem Riversem. Baskonia wspomogła się zdobyczami punktowymi tylko siedmiu graczy, z wyraźną dominacją czterech: Adama Hangi (20 punktów), Fabiena Causeura (19 punktów), Dariusa Adamsa (14 punktów) i, rzecz jasna, Ioannisa Bourousisa (13 punktów). Wielką zaletą madryckiego składu może być więc nie tylko gra zespołowa, ale i bogata ławka rezerwowych, pomagająca na obu końcach boiska.
Laboral Kutxa i Real Madryt zmierzą się w półfinale Pucharu Króla w sobotę, o godzinie 21:30. Zwycięzca zagra w niedzielnym finale, przeciwko Dominion Bilbao Basket bądź Herbalife Gran Canaria.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze