Fran Rico: Musimy się postarać, żeby Real Madryt miał trudności

Fran Rico, piłkarz Granady i były zawodnik Castilli, udzielił wywiadu dziennikowi AS. Rozmowa niemal w całości dotyczyła niedzielnego meczu z Realem Madryt. Hiszpan przyznał, że choć można się obawiać Królewskich, to wierzy w możliwość odniesienia korzystnego wyniku.

Przed wami mecz z Realem Madryt.
Tak, zawsze się trafia dwa razy w roku (śmiech). Podchodzimy do niego z wielkimi nadziejami. Znajdujemy się w trudnej sytuacji i jedyną drogą do opuszczenia dołu tabeli jest zapunktowanie albo zwycięstwo z Realem Madryt. Spróbujemy tego dokonać.

Real Madryt budzi strach?
Nie, strach nie, ale z daleka można zobaczyć, że oni złapali teraz wiatr w żagle. Z nowym trenerem prezentują inny futbol i widać, że zawodnicy czują się bardziej komfortowo. My musimy się postarać, żeby oni mieli trudności. Nie mogą mieć wolnych przestrzeni i swobody w poruszaniu się.

W czym zmieniła się ich gra?
Przede wszystkim zmieniła się pewność siebie zawodników. Teraz zaczynają pressing wyżej, napastnicy naciskają o wiele bardziej niż wcześniej. Wydaje się, że wcześniej nie wykonywali takiego wysiłku przy pressingu, a teraz tak. Z tego powodu pokonanie ich będzie jeszcze bardziej skomplikowane. Jeśli do talentu dołożysz pracę, wtedy zwycięstwo z taką drużyną jest bardzo trudne. W takim układzie można się ich obawiać.

Grałeś w Castilli, jak myślisz, kim jest Zidane dla Realu Madryt?
Symbolem. Jedną z największych postaci w klubie. Praca pod jego wodzą to przywilej.

Granada była w stanie pokonać Real Madryt trzy lata temu…
Całkowicie wierzę, że możemy powtórzyć ten wyczyn. To nie są tylko puste słowa, ja naprawdę w to wierzę. Wtedy nie mogłem zagrać, bo byłem kontuzjowany, ale tamto zwycięstwo jest dowodem na to, że wszystko jest możliwe. Pokonaliśmy również Barcelonę dwa lata temu.

Jaki macie plan, żeby odnieść sukces?
Musimy zaplanować taki mecz, który będzie brzydki dla nich. Musimy być zaangażowani w stu procentach, to jedyna droga. Na boisku damy z siebie wszystko.

Na początku wasi kibice sądzili, że w tym sezonie nie będzie takich problemów. Co się dzieje?
Dobija nas brak regularności w wielu momentach. Jesteśmy w stanie pokonać Sevillę czy Athletic u siebie, rozegrać dobre mecze z trudnymi rywalami, ale nie utrzymujemy tego poziomu. Później trzeba mieć na uwadze to, że wiele punktów uciekło nam w ostatnich minutach spotkań.

Sandoval przetrwał trudne chwile…
My nie zwracamy uwagi na plotki, tylko skupiamy się na pracy i na zdobywaniu punktów. Jestem całkowicie przekonany, że utrzymamy się z Sandovalem.