Jak grali sprzedani i wypożyczeni?
Gole Llorente i Khediry, fatalny występ Casillasa
Pięć dni temu FIFA oficjalnie poinformowała, że Real Madryt został ukarany zakazem transferowym na dwa okienka. Nie oznacza to jednak, że Królewscy nie będą mogli skorzystać z zawodników, którzy są wypożyczeni do innych drużyn w tym sezonie. Zapraszamy do tradycyjnego przeglądu występów madridistas, którzy grają w innych zespołach, oraz tych, którzy Madryt opuścili już na stałe. Na wyróżnienie pozytywne zasługują Diego Llorente i Sami Khedira, którzy zdobyli po bramce. Ubiegłego tygodnia do udanych na pewno nie zaliczy Iker Casillas.
Wypożyczeni:
Marco Asensio (Espanyol):
Po mocnym początku sezonu jego forma wyraźnie spadła. Trudno go obwiniać, że nie pociągnął drużyny do zwycięstwa w derbach z Barceloną w Pucharze Króla, ponieważ cała drużyna wyraźnie odstawała i zasłużenie przegrała w dwumeczu aż 1:6 (0:2 w drugim meczu).
Ocena Marki: 4/10
Ocena Asa: 1/3
Można było za to oczekiwać, że mecz z Getafe może być przełamaniem zarówno dla Asensio, jak i drużyny, ale znów on nie pokazał się z dobrej strony, a jego drużyna poległa pod Madrytem i przegrała 1:3.
Ocena Marki: 5/10
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,5/10
Jorge Burgui (Espanyol):
Dostał szansę w meczu z Barceloną, ale jej nie wykorzystał. Krzątał się między pomocnikami Azulgrany, ale nic z tego nie wynikło. Zerowy wpływ na grę, kiepski wynik i słaba gra byłego gracza Castilli spowodowała, że w starciu z Getafe nie pojawił się na murawie nawet na sekundę.
Ocena Marki: 4/10
Ocena Asa: 1/3
Fábio Coentrão (Monaco):
Drugi występ z rzędu po kolejnej kontuzji był dla niego całkiem udany. Tym razem nie zaliczył asysty, ale na pewno można go pochwalić za grę w ofensywie. Próbował nawet wpisać się na listę strzelców strzałem głową, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Znów został ukarany niepotrzebną żółtą kartką, ale mimo wszystko może być zadowolony ze swojego występu. Rozegrał 90 minut, a Monaco pokonało Lorient na wyjeździe 2:0.
Ocena WhoScored: 7,3/10
Raúl de Tomás (Córdoba):
Tradycyjnie zaczął mecz na ławce rezerwowych, ale w starciu z Almeríą nie podniósł się z niej nawet na chwilę. Córdoba pokonała inną drużynę z Andaluzji 1:0, a 21-letni napastnik wciąż dostaje bardzo mało szans. Jego zespół zajmuje drugą lokatę i trudno oczekiwać, że sytuacja De Tomása szybko ulegnie zmianie.
Diego Llorente (Rayo Vallecano):
W środku tygodnia Rayo miało piekielnie trudne zadanie – stawić czoła Atleti w Pucharze Króla. Diego rozegrał 53 minuty jako środkowy obrońca i w 54. minucie opuścił boisko przy stanie 1:0 dla drużyny z Vicente Calderón. Ostatecznie gospodarze wygrali 3:0, ale stoper nie powinien mieć sobie nic do zarzucenia.
Ocena Marki: 5/10
Ocena Asa: 1/3
W niedzielne południe zadanie Rayo wcale nie miało być łatwiejsze niż to środowe. Ekipa Paco Jémeza udała się na Estadio Mestalla, gdzie mierzyła się z głodną zwycięstw Valencią. Tym razem Llorente wystąpił jako środkowy pomocnik, ale strzelił bramkę typową dla obrońców – po stałym fragmencie gry. Uderzenie młodego zawodnika było bardzo precyzyjne i nawet ofensywni zawodnicy nie powstydziliby się takiego strzału. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.
Ocena Marki: 6/10
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,2/10
Omar Mascarell (Sporting Gijón):
Wypożyczony do Sportingu Gijón pomocnik nie mógł zagrać ze swoim klubem macierzystym z powodu zapisu w kontrakcie.
Álvaro Medrán (Getafe):
Getafe wygrało z Espanyolem 3:1. Pomocnik wciąż nie gra po złamaniu kości strzałkowej, ale wrócił do treningów z zespołem, czym pochwalił się za pośrednictwem Twittera.
Lucas Silva (Olympique Marsylia):
Míchel znów dał mu szansę gry od początku, ale Brazylijczyk znów jej najwyraźniej nie wykorzystał. Zagrał w starciu pucharowym w Tuluzie, ale w 88. minucie zszedł z boiska. Marsylia przegrała po dogrywce 1:2. W Ligue 1 znów usiadł na ławce rezerwowych i pojawił się na kilka minut w samej końcówce starcia z Caen – tym razem drużyna znad Lazurowego Wybrzeża wygrała 3:1 i przerwała passę pięciu remisów ligowych z rzędu.
Ocena WhoScored: 6,0/10
Jesús Vallejo (Real Saragossa):
Zaliczył kolejny pełny mecz w Segunda División, a jego drużyna pokonała Llagosterę 1:0 po bardzo trudnym starciu. Defensywa dowodzona przez Vallejo jest druga w Lidze, jeśli chodzi o najmniejsza liczbę straconych bramek (19 w 21 meczach).
Sprzedani w tym okienku transferowym:
Iker Casillas (Porto):
Ostatni tydzień był dla niego jednym z najgorszych od momentu transferu do Porto. Najpierw jego drużyna mierzyła się z Boavistą w Pucharze Portugalii, a Casillas z ławki rezerwowych oglądał świetną interwencję Heltona, który w 90. minucie uchronił swój zespół przed remisem, broniąc rzut karny. Cztery dni później Casillas wrócił do gry na ligowe spotkanie z Vitórią Guimarães i już na samym początku meczu popełnił katastrofalny błąd, który doprowadził do bramki. Ta akcja okazała się kluczowa dla losów spotkania, a Porto przegrało drugi mecz w tym sezonie
Asier Illarramendi (Real Sociedad):
Defensywny pomocnik wrócił do gry po kontuzji kostki, ale na murawie w meczu z Deportivo pojawił się dopiero w 63. minucie. Jego drużyna zdołała odrobić straty z pierwszej połowy i wyrównać na 1:1, a sam Illarra miał mały udział w zdominowaniu środka pola przez gospodarzy. Zaliczył ładne podanie z rzutu wolnego, po którym piłka trafiła w poprzeczkę.
Ocena WhoScored: 6,7/10
Sami Khedira (Juventus):
Jest w formie. W drugim meczu z rzędu wpisał się na listę strzelców i znów ma za sobą udane zawody. Juventus rozjechał Udinese na wyjeździe aż 4:0, a Khedira był drugoplanową postacią w Paulo Dybala Show. Argentyńczyk strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty – jedną z nich właśnie do Khediry, który z najbliższej odległości zdobył bramkę na 2:0.
Ocena WhoScored: 8,2/10
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze