Reyes i Ayón ratują sytuację

Wszystko bez zmian. Koszykarski Real Madryt nie zachwycił, pozwolił przeciwnikowi na wiele, ale dzięki indywidualnym popisom dwóch zawodników pokonał BC Žalgiris różnicą sześciu punktów (92:86). Parkiet zdominowali gracze podkoszowi: Felipe Reyes (24 punkty, 6 zbiórek, 3 asysty i przechwyt) i Gustavo Ayón (16 punktów, 15 zbiórek, 3 asysty, przechwyt i 3 bloki). Królewscy odnieśli drugie zwycięstwo w fazie Top-16 Euroligi.

Wieczór rozpoczął się bardzo pomyślnie. Sprawne wyprowadzanie ataków, skuteczność, pełna koncentracja w defensywie… Wszystko to zapewniło gospodarzom dziesięć punktów przewagi i onieśmieliło ich rywali. Bardzo dobrze zaprezentował się Gustavo Ayón, kończący pierwszą część właśnie z dziesięcioma punktami na koncie. Litwini po rozmowie z trenerem wzięli się w garść i zaczęli walczyć na poważnie. Pojedynek stał się dzięki temu bardziej wyrównany i zarazem trudniejszy dla drużyny madryckiej.

Solidna przewaga utrzymywała się przez większość pierwszej połowy, ale gra zespołu nie zawsze zadowalała Pabla Lasa. Zawodnicy nie ustrzegli się błędów w kryciu, pozwalających przeciwnikowi na łatwe trafienia, zwłaszcza spod kosza. Obawy szkoleniowca okazały się słuszne. Žalgiris jeszcze przed przerwą zmniejszył straty do trzech punktów (45:42) i popsuł miejscowym humor tuż przed chwilą odpoczynku. Nie po raz pierwszy schodzili do szatni z mocnym postanowieniem poprawy.

Pobudka nastąpiła wraz ze wznowieniem gry, lecz głównie dlatego, że na parkiet wróciła pierwsza piątka madryckiego składu. Zdecydowanie lepiej radzili sobie od zmienników w obronie, łatwiej przychodziło im też atakowanie. Rezultatem było dwanaście punktów przewagi (65:53) po dziesięciu minutach wspólnej gry. Wciąż daleko im było do poziomu zadowalającego kibiców i trenera, ale przynajmniej ich sytuacja stała się pewniejsza i ostatecznie udało się wygrać. Bardzo istotny udział miała w tym para podkoszowych, Felipe Reyes i Gustavo Ayón. Wspólnie uzbierali 40 punktów i zabrali 21 piłek.


92 – Real Madryt (26+19+20+27): Rodríguez (5), Rivers (14), Mačiulis (12), Thompkins (3), Ayón (16) – Ndour (2), Nocioni (6), Dončić (-), Reyes (24), Carroll (5), Taylor (5).

86 – BC Žalgiris (18+24+11+33): Kalnietis (9), Seibutis (13), Ulanovas (10), Jankūnas (8), Sajus (-) – Vene (10), Lekavičius (3), Pocius (4), Motum (10), Vougioukas (9), Hanlan (10).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela