Zidane: Najbardziej podobało mi się nastawienie

[El Mundo] Może pan ocenić spotkanie? Czy piłkarze zrobili to, czego pan oczekiwał?
Cóż, kiedy wygrywa się spotkanie, trener może być tylko zadowolony. Ja jestem zadowolony z pierwszego meczu, z tych 3-4 dni treningów. Naprawdę jestem zadowolony, tyle – powiedział Zinédine Zidane po meczu z Deportivo.

[COPE] Mówił pan, że będzie spać przed tym meczem spokojnie. Wyśnił pan sobie takie spotkanie? Co najbardziej podobało się panu w pracy drużyny i co uważa pan, że można jeszcze poprawić?
Najbardziej dzisiaj wieczorem podobało mi się nastawienie, szczególnie ono. Sądzę, że wygranie 5:0 z taką ekipą jak Deportivo nie jest łatwe. Wyróżniam nastawienie wszystkich, którzy grali i którzy nie grali. To jest dla mnie najważniejsze.

[ABC] Co czuł pan, gdy kibice klaskali przy wyczytywaniu pańskiego nazwiska? Co czuł pan przy wyjściu na murawę? Co czuł pan przy powrocie na Bernabéu po 10 latach? Czuł pan wsparcie fanów? [śmiech Zidane'a] Co pan czuł? Co czuł pan na murawie?
Ile to jest pytań? Dziesięć? Chyba już z dziesięć [uśmiech]. Wiesz, jestem zadowolony. Dzisiaj zacząłem nowe wyzwanie. Bycie tutaj jako trener to dla mnie wielka sprawa. Chcę się teraz cieszyć. Dziękuję kibicom, ale uważam, że kibice przede wszystkim przychodzą oglądać piłkarzy. Myślę, że dzisiaj fani zostali wynagrodzeni wygraną ekipy i wysiłkiem wszystkich piłkarzy.

[Chiringuito] Może pan ocenić dla mnie mecz Cristiano? Może pan też powiedzieć, co stało się z Ramosem?
Poczuł mały ból. Myślę, że to nic poważnego, ale jutro podda się badaniu rezonansem. Jeśli chodzi o Cristiano, oceniam go bardzo dobrze. Zawsze musi strzelać gole, bo to lubi. Jednak widziałem, że jest zadowolony, oceniam go dobrze, jak wszystkich. Wszyscy myśleliśmy tylko o wygranej, on też. Będziemy mieć kolejne spotkanie, w którym będzie mógł strzelić bramkę [uśmiech].

[SER] Czy ten napływ optymizmu i radości wpływa na grę Realu? Czy to może utrzymać się przez cały sezon?
Na pewno będziemy to kontynuować. Real zawsze musi wygrywać. Wcześniej było tak samo, dzisiaj też musieliśmy wygrać. Najważniejsza była postawa drużyny, to wyróżniam. Oczywiście ciągle musimy poprawić wiele rzeczy i tak zrobimy. Mamy na to czas. Mamy tygodnie na pracę i będziemy się poprawiać, jestem o tym przekonany.

[RMC] Jak się pan czuł przy tej presji? Był pan nerwowy?
Nie, czułem się dobrze, chociaż to był dosyć długi dzień. Jestem jednak zadowolony, szczególnie z wygranej, która była najważniejsza. Cieszę się, że pierwszy mecz poszedł tak dobrze, trzeba to kontynuować. To dopiero początek, musimy dalej się poprawiać, musimy robić to ciągle.

[esRadio] Zalecił pan stoperom, żeby nie wybijali tak często piłki? Żeby szukali kolegów?
Tak, tak, taki był cel. Mieliśmy próbować wychodzić od tyłu z piłką i szybko zmieniać kierunek gry, gdy tylko dało się to zrobić. Tak graliśmy i będziemy to poprawiać. Będziemy starać się poprawiać to wszystko, ale tak właśnie mieliśmy grać.

[RTL] Co najbardziej podobało się w tym meczu i jaki jest bilans tego tygodnia?
Bilans jest naprawdę bardzo pozytywny. Jak mówiłem przed meczem, najważniejsze były te trzy dni pracy i nastawienie zawodników. Wysiłek opłacił się, bo odnieśliśmy piękną wygraną. Możemy się poprawić, ale cieszę się z tej wygranej i tego, co zrobili dzisiaj piłkarze. Wygranie 5:0 z taką ekipą jest trudne, więc jestem bardzo zadowolony. Na pewno można coś poprawić, ale to zaczniemy analizować jutro.

[El País; Diego Torres] Kilka dni temu przyznał pan, że Bale jest trochę smutny z powodu odejścia Beníteza.
[Zidane patrzy z niedowierzaniem] Ja tak powiedziałem?
Pytaliśmy o jego stan, a pan odpowiedział, że będzie go wspierać. Dzisiaj Bale rozegrał jeden z najlepszych meczów w Realu. O co prosi pan Bale'a z taktycznego punktu widzenia? Co on ma robić?
Gareth ma wykonywać taką pracę jak wszyscy. Kiedy nie mamy piłki, mamy starać się być blisko siebie, bronić, trzymać pozycję, a kiedy mamy piłkę, ma otwierać boisko i grać. Po prostu grać. Dzisiaj robił właśnie to. Jestem zadowolony z tego, co dzisiaj zrobił, bo nie jest łatwo zdobyć trzy bramki w jednym meczu. Tyle, idziemy dalej [śmiech].

[Cuatro] Isco wrócił do jedenastki po sześciu meczach. Jak go pan ocenia? Na ławkę powędrował James. Czy możemy oglądać ich razem? Czy gra jednego oznacza ławkę drugiego?
Zobaczymy. Cieszę się z meczu Isco. Cieszę się z każdego występu, ale szczególnie z tego Isco. Co do Jamesa, kiedy wszedł, rozegrał dobry mecz. Zobaczymy, jak będziemy to robić, ale jak mówiłem i będę to zawsze powtarzać – będę podejmować decyzję, że ktoś zagra, ktoś zacznie, ktoś wejdzie. Zawsze tak będzie. Wy na pewno zawsze będziecie zadawać te same pytania, a ja będę tak samo odpowiadać – jedenastu graczy może zacząć mecz. Zobaczymy, jak będzie. Zawsze będę podejmować jakieś decyzje. Dzisiaj były takie, zobaczymy, co będzie w następnym tygodniu.

[MARCA] Podobał się panu klimat na Bernabéu? Uważa pan, że pojednanie z kibicami jest ważne?
Bardzo, bardzo, to było oczywiste. Kibice byli od pierwszej do ostatniej minuty z drużyną. Była dobra atmosfera. Ważne jest, żeby iść teraz dalej, żeby pamiętać, że to pierwszy mecz. Zobaczymy, co wydarzy się w następnym, ale naszym zamysłem jest dobra gra w piłkę i wygrywanie. Dzisiaj kibice byli fantastyczni.

[La Razón] Co piłkarsko było dzisiaj najlepsze i najgorsze w pańskiej drużynie?
Najlepsze było to, że dobrze graliśmy piłką, że dobrze kończyliśmy sytuacje, że mieliśmy wiele okazji. Być może poprawić możemy odbiór piłki, ale krok po kroku, wiesz? Dopiero zaczynamy i trzeba dać nam czas.

[Antena3] Pan odmienił nie tylko nastawienie fanów, ale też piłkarzy. Co zmieniło się w tej szatni?
[śmiech Zidane'a] Nie mogę ci powiedzieć wiele więcej niż to, co powiedziałem. Nastawienie w tym tygodniu było dobre, piłkarze chcą jak najlepiej wykonywać swoje zadania. Teraz musimy kontynuować pracę. Uważam, że między nimi nic się nie zmieniło. Zmienił się tylko trener i to, że będę starać się wprowadzić pracę, której chcę. Nic więcej, tyle.