Debiut na piątkę!
Real Madryt – Deportivo 5:0
W meczu 19. kolejki Primera División Real Madryt wygrał z Deportivo La Coruńa 5:0. Bramki dla drużyny Zinédine'a Zidane'a strzelali Karim Benzema (dwie) i Gareth Bale (trzy). Walijczyk był absolutnym bohaterem meczu, poza bramkami dołożył kilka bardzo udanych zagrań i był wyjątkowo zaangażowany w grę defensywną. Do tego, czego oczekuje się na Santiago Bernabéu, jeszcze sporo brakuje, ale postęp był widoczny – drużyna wreszcie idzie w tym kierunku, jaki wskazują trener i kibice.
Początek meczu nie wyglądał tak, jakby w Real Madryt nagle miała wstąpić jakaś niesamowita magiczna siła. Gospodarze grali nieźle, ale mimo wszystko – bez szału. W 11. minucie otrzymali pierwsze i jedno z niewielu ostrzeżeń ze strony Deportivo. Lucas Pérez dostał świetne podanie od Pedro Mosquery, ale w świetnej sytuacji zatrzymał go Keylor Navas. Królewscy wyciągnęli nauczkę i szybciutko strzelili dwa gole – najpierw sprytnym strzałem piętą Germána Luxa pokonał Karim Benzema, a chwilę później wrzutkę Daniego Carvajala zamknął Gareth Bale. Do końca pierwszej części meczu madrytczycy przeważali, prezentowali się nieźle, ale bramki nie zdobyli. Najlepszą ku temu okazję miał Cristiano Ronaldo, który chciał wykorzystać efektowne podanie Bale'a. Piłka zatrzymała się jednak na słupku.
W drugiej połowie znów w ładnym stylu na boisku zameldował się Bale. Walijczyk dostał płaską piłkę od Cristiano i ładnym, plasowanym uderzeniem wyprowadził Real na trzybramkowe prowadzenie. Mecz dalej wyglądał tak, jak po drugim golu. Gospodarze wyraźnie dominowali i co jakiś czas zbliżali się pod bramkę Depor. Starał się Cristiano Ronaldo, podobać się mogli Carvajal czy Modrić, swoje z przodu robił Marcelo. W 63. minucie Toni Kroos popisał się ładnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, a Bale skompletował hat-tricka. Po tym trafieniu spotkanie znów się uspokoiło, a parę razy do głosu doszli rywale, którzy mimo wszystko starali się atakować. Byli jednak bezradni wobec uderzenia Benzemy w ostatniej minucie meczu.
Debiut Zidane'a wypadł bardzo dobrze. Deportivo na wyjazdach spisywało się jak na swoje możliwości bardzo dobrze, ale Królewscy wykorzystali błędy obrony i pewnie wygrali. Zizou z pewnością ma świadomość, że jest jeszcze wiele do poprawy, ale na boisku było dziś widać impuls i świeżość. Kibice, piłkarze i trener idą w jednym kierunku. To cieszy, ale pamiętajmy, że mimo bardzo dobrego wyniku, magii dziś jeszcze brakowało. Jeszcze…?
Real Madryt – Deportivo La Coruńa 5:0 (2:0)
1:0 Benzema 15' (asysta: Ramos)
2:0 Bale 22' (asysta: Carvajal)
3:0 Bale 49' (asysta: Ronaldo)
4:0 Bale 63' (asysta: Kroos)
5:0 Benzema 91' (asysta: Ronaldo)
Real Madryt: Keylor Navas; Carvajal, Pepe, Sergio Ramos (46' Varane), Marcelo; Modrić, Kroos, Isco (66' James); Bale (74' Jesé), Benzema, Cristiano Ronaldo.
Deportivo: Lux; Juanfran, Arribas, Sidnei, Navarro (66' Luisinho); Bergantińos, Mosquera; Fede Cartabia (46' Jonás Gutierréz), Fayçal (66' Oriol Riera), Luis Alberto; Lucas Pérez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze