Advertisement
Menu
/ theguardian.com

Jedenastu graczy Królewskich na liście Guardiana

Dziennik wybrał 100 najlepszych piłkarzy 2015 roku

Dziennik Guardian tradycyjnie przed zakończeniem roku opublikował listę 100 najlepszych zawodników na świecie, którą stworzyło 123 ekspertów z 49 krajów pod przewodnictwem Zico, Javiera Zanettiego i Gheorghe Hagiego. Cristiano Ronaldo, który wygrał ten plebiscyt rok temu, tym razem zajął drugie miejsce, ustępując Leo Messiemu. Podium zamknął Neymar. Co ciekawe, Portugalczyk i Argentyńczyk teraz i rok temu byli wybierani na pierwszym miejscu w takiej samej liczbie przypadków, dokładnie przez 74% wszystkich głosujących.

Na liście poza Portugalczykiem znalazło się dziesięciu graczy Królewskich: Gareth Bale (16. miejsce), James Rodríguez (19.), Luka Modrić (31.), Karim Benzema (33.), Toni Kroos (35.), Sergio Ramos (37.), Rafa Varane (56.), Keylor Navas (67.), Marcelo (88.) oraz Isco (91.). O dwóch graczy więcej ma Bayern Monachium, a o jednego Barcelona.

Jeśli chodzi o rozgrywki, to Premier League i La Liga mają po 28 zawodników, a Bundesliga 17. W przypadku narodowości podium składa się z Hiszpanów (16 zawodników) oraz Brazylijczyków, Niemców i Argentyńczyków (po 10). W setce znalazło się 41 atakujących, 35 pomocników, 17 obrońców oraz 7 bramkarzy. Średnia wieku to 28,04 roku. Najmłodszy Martial ma 20 lat i niecały miesiąc.

Poza podium najlepsi są [zgodnie z podziałem dziennika]: wśród atakujących – Suárez, Lewandowski i Müller; pomocników – Pogba, Iniesta i Vidal; obrońców – Lahm, Alaba i Mascherano; bramkarzy – Neuer, De Gea oraz Courtois. Pełną listę znajdziecie tutaj.

Dokładne opisy zawodników Królewskich:
2. Cristiano Ronaldo, 30 lat (pozycja w 2014 roku: 1.):
To był dziwny rok dla posiadacza Złotej Piłki, chociaż w tym przypadku nawet łagodny spadek to sprawa relatywna. W roku, gdzie Cristiano wydawał się mniej więcej taki sam, może odrobinkę słabszy, był topowym wyborem tylko dla 7% sędziów po tym, jak w poprzedniej edycji był zdecydowanym liderem z 74%. W tym czasie galáctico wszech czasów zdołał jednak zdobyć 52 bramki dla klubu i kadry, ustanowić rekord Guinnessa w ilości like'ów dla człowieka na Facebooku i utrzymać potok bramek, asyst, uderzeń oraz sprintów, będąc środkowym napastnikiem na zamówienie. W wieku 30 lat, w tym od 12 w piłkarskiej elicie, da się odczuć, że moc Ronaldo może nie zmniejsza się, ale kondensuje się. Wydaje się, że on w ten sposób się starzeje. Ciągle sporo biega, ale w dużo bardziej zawężonym stopniu, skupiając się na strzelaniu i zdobywaniu goli. Nawet w roku na styku bez trofeów w połowie grudnia ciągle potrafił zgromadzić 327 uderzeń na bramkę rywala. Jego przeciwnicy wskażą, że był po prostu katem drugoligowców, bo 28 goli, ponad połowę swojego dorobku, ustrzelił w ośmiu spotkaniach z Malmö, Espanyolem, Szachtarem, Getafe, Granadą i Armenią. Jego fani wskażą na to, że ciągle ma zadziwiającą średnią nawet w niezrównoważanym Realu Madryt, grając dla trenera, z którym najwyraźniej nie czuje chemii. To dowód nie tylko na talent, ale także nieustępliwą wolę mistrza.

16. Gareth Bale, 26 (2014: 8.):
Gareth Bale to literka „W” w Walii. Chris Coleman zbudował stalową defensywę, ale potrzebował błysku Bale'a, żeby remisy zamieniać w wygrane, bo to atakujący zdobył 7 z 11 bramek swojej drużyny w kwalifikacjach do EURO, które zakończyły się pierwszym awansem kadry na wielki turniej od 1958 roku. W Walii jest coś więcej niż Bale, ale rzadko jeden zawodnik potrafił zaprowadzić swoją ekipę tak daleko. Na poziomie klubowym jego drugi sezon w Realu Madryt zawierał mniej sukcesów niż pierwszy, szczególnie w Lidze Mistrzów, a dodatkowo nie pomagały kontuzje. Mimo wszystko Bale potrafił pokazać, że posiada wyjątkowe warunki fizyczne i umiejętności, które jeśli byłyby na sprzedaż, o czym marzy wiele klubów, to Real mógłby liczyć na odzyskanie rekordowych pieniędzy, jakie za niego zapłacił.

19. James Rodríguez, 24 (2014: 15.):
James nie wygrał żadnego wielkiego trofeum w pierwszym sezonie w Realu Madryt, ale to mogło ostatecznie udowodnić o jego wartości, bo to w czasie jego nieobecności z powodu kontuzji wyniki opuściły drużynę Ancelottiego. Z nim byli imponujący, bez niego okazało się jaki był ważny. Drużyna, która została mistrzem świata i wygrała 22 mecze z rzędu, skończyła sezon z niczym. On zapewniał dogrania, wizję i kolekcję pięknych bramek, chociaż nie grał na swojej ulubionej pozycji „10”.

31. Luka Modrić, 30 (2014: 23.):
Real Madryt nie jest tą samą ekipą, gdy brakuje Luki Modricia. Bez niego drużyna padła w styczniu i lutym, Chorwata zabrakło też w przegranym dwumeczu z Juventusem. To był ogromny cios, bo bez niego Real ma problemy z płynnością w środku pola. Modrić to zachwycający zawodnik, kombinujący i szukający gry w swoich podaniach, odbierający piłkę przez świetną ocenę przestrzeni. Benítez potrzebuje go zdrowego. Real bez playmakera wygląda na zagubiony, jego kontuzje zaburzyły flow Królewskich. Nie ma przypadku w tym, że po jego problemach niczego nie wygrali w poprzednim sezonie.

33. Karim Benzema, 28 (2014: 19.):
Nie ma znaczenia, co dzieje się wokół niego poza boiskiem. Na murawie to ciągle jeden z najlepszych napastników. Nawet jeśli ten rok nie był jego najlepszym, a Benítez zaczął wymagać od niego lepszej skuteczności, to Benzema utrzymał godny uszanowania poziom strzelecki i pokazał umiejętności poprzez hat-trick w Lidze Mistrzów w starciu z Malmö. Benzema do tego wnosi coś więcej niż tylko bramki, bo jego ruchy i cwane podania uczyniły z niego bardzo przydatnego kompana Cristiano Ronaldo.

35. Toni Kroos, 25 (2014: 11.)
Zawodnik, który po wygraniu mundialu miał świat u swych stóp, w tym roku zabłądził i może mu zostać wybaczone, jeśli zaczął rozmyślać czy opuszczenie Bayernu na rzecz Realu było poprawną decyzją. W naszym rankingu spadł o 24 pozycje, a ostatnio na Bernabéu nie wygląda na czującego się za komfortowo. Powinien całkowicie kontrolować mecze, ale gdzieś zagubił celność. W 2015 roku w klubie zdobył tylko jedną bramkę, a jego występ w Klasyku przegranym 0:4 był głęboko martwiący.

37. Sergio Ramos, 29 (2014: 32.):
Manchester United zgodnie z rozumem zrobił wszystko, żeby zwabić z Realu tego znakomitego i wszechstronnego obrońcę, ale Sergio Ramos ograł oba kluby tak doskonale, jak ogrywa rywali i podpisał w Madrycie nowy lukratywny kontrakt oraz zdobył opaskę kapitana. W wieku 29 lat, pomimo problemów zdrowotnych i publicznego starcia z Benítezem w październiku, pozostaje cudownym aktywem dla klubu i reprezentacji dzięki zdolnościom przywódczym, sile i inteligencji, jak i swojej wyrafinowanej technice, wszechstronności, a nawet umiejętnościom pod bramką rywala, czego najlepszym przykładem jest gol zdobyty przewrotką w listopadowym spotkaniu z Sevillą.

56. Rafa Varane, 22 (2014: -):
Varane 2015 rok rozpoczął prawdopodobnie od najlepszego odbioru w ostatnich 12 miesiącach. Francuz odrobił kilka metrów straty do swojego rodaka Griezmanna i wykonał perfekcyjny wślizg w swoim polu karnym. Prawdopodobnie żaden inny stoper w tej sytuacji nie złapałby Griezmanna. Podstawowy gracz Realu i reprezentacji Francji. Varane będzie podstawą jakiegokolwiek sukcesu kadry na EURO. Ciągle ma zaledwie 22 lata, a już czyta grę jak doświadczony zawodnik i ma po swojej stronie cały czas, żeby zostać najlepszym defensorem na świecie.

67. Keylor Navas, 29 (2014: -):
W ostatnim dniu letniego okienka Keylor Navas czekał na lotnisku i wpatrywał się w samolot, który miał zabrać go do Manchesteru w ramach operacji sprowadzenia De Gei. Ostatecznie Real Madryt nie domknął tych transferów, a Keylor wrócił do klubu, który go nie chciał. Przyznał, że wtedy przez głowę przelatywało mu sporo rzeczy. Mówił: „Nie chciałem jechać, ale jeśli bym to zrobił, to tak chciał Bóg. Ostatecznie Bóg tego nie chciał. Dał mi szansę, a ja nie chcę jej zmarnować”. I jej nie zmarnował. Mógł się pogrążyć, ale pozostał silny. Jego występy były tak dobre, że Real Madryt zamiast żałować braku transferu De Gei zaczął być wdzięczny, że Kostarykanin został w Madrycie. Navasa wyróżnia szybkość i praca nóg. Do tego dochodzi jego nastawienie: cichy, prosty, silny, wierzący, patrzący na wszystko jasno, ale wykazujący też niezachwianą konkurencyjną determinację. Jego skupienie jest tak wielkie, że dla niektórych kolegów jest trochę za intensywne, czasami wręcz komiczne. Jednak to podstawa jego sukcesów. Kiedy grał w Levante, wykonał więcej parad niż jakikolwiek inny bramkarz w Hiszpanii. Obecnie broni mniej, ale przed Klasykiem miał najlepszy procent skutecznych parad w Lidze, na poziomie ponad 90%. Kiedy Real pokonał Celtę, Nolito powiedział: „To zasługa Keylora. Wybronił 3 czy 4 takie piłki, że nie mam pojęcia jak to zrobił”. James, oglądając to w domu, mówił, że coś niesamowitego, a dyrektor Butragueńo nazwał to wprost cudem.

88. Marcelo, 27 (2014: -):
Można ci wybaczyć, jeśli uważasz, że Marcelo gra od zawsze. Będąc sprawiedliwym, dziewięć lat w telenoweli Realu Madryt to długi okres i można go określić w taki sposób, ale 27-latek w tym czasie radził sobie z rywalizacją i osiągnął godny podziwu stały poziom. Wystarczy, że zapytacie Fábio Coentrão, ostatniego przeciwnika na lewej obronie, który na początku sezonu został wysłany na wypożyczenie do Monaco. Marcelo pod względem technicznym jest praktycznie przed każdym na swojej pozycji i miał dobry poprzedni sezon, chociaż przegapił niektóre starcia przez kontuzje. Brakuje mu już tylko dwóch sezonów, żeby wyrównać lata gry Roberto Carlosa w Realu Madryt. Niewielu stwierdzi, że nie zrobił tego już pod względem jakości.

91. Isco, 23 (2014: 84.):
Przez pewien okres w końcówce poprzedniego sezonu domagano się, żeby gra Realu toczyła się wokół tego młodego diamentu zamiast Cristiano Ronaldo. Być może za szybko, ale to zdecydowanie hołd dla formy, jaką Isco prezentował, gdy kilku bardziej osławionych kolegów grało poniżej oczekiwań. Jego cudowny drybling, dokładne podanie i wizja czynią z niego kreatora o rzadko spotykanej jakości, co teraz pokazuje także regularnie w kadrze Hiszpanii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!