Wyjazdowa passa utrzymana
Koszykarze wygrali z Obradoiro
Jedenaste zwycięstwo z rzędu i zachowany tytuł niepokonanego na wyjazdach - właśnie z takim dorobkiem koszykarze Realu Madryt wrócą z podróży do Santiago de Compostela. Pokonali tam miejscowe Rio Natura Monbus Obradoiro różnicą szesnastu punktów (63:79), po dobrej grze w drugiej połowie meczu. Drużyna wciąż zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji Ligi Endesa, ustępując tylko graczom Valencia Basket Club.
Bardzo dobra skuteczność w rzutach zza obwodu (trzy celne na trzy próby) poprowadziła madrycki zespół do pierwszego prowadzenia tego wieczoru (4:11). Pojedynek zapowiadał się na łatwy i przyjemny, tymczasem był taki jedynie przez pierwsze dziesięć minut. Gracze wyjściowej piątki rozegrali solidną kwartę, wykonali swoją robotę poprawnie i opuścili parkiet z trzynastoma punktami na plusie (13:26). Drużyna obniżyła loty dopiero wtedy, gdy zameldowali się na nim pierwsi zmiennicy.
Rezerwowi zawodnicy zaczęli rzucać z nieprzygotowanych pozycji, tracili piłkę, niedokładnie kryli przeciwnika. Pablo Laso wściekły był przede wszystkim na Lukę Dončicia, który tym wszystkim dowodził. Nie po raz pierwszy jego podopiecznym brakowało zaangażowania i koncentracji. Można było nawet odnieść wrażenie, że nie dają z siebie wszystkiego i nie traktują tego starcia na poważnie. Podobnie jak w niedzielę, drużyna potrzebowała szybkiej poprawy.
Wyraźną różnicę wprowadziła zmiana na pozycji rozgrywającego. Sergio Rodríguez wiedział co robić. Pomocna okazała się również postawa rywali, którzy coraz częściej przerywali akcje gości przewinieniami. Gwizdki arbitrów i rosnąca przewaga mistrzów nie zniechęciła ich jednak w żadnym stopniu. Konsekwentnie robili swoje, choć zabiegali już tylko o jak najmniejszą stratę. Krótka ławka rezerwowych i brak celności w decydujących momentach utrudniły im walkę o więcej.
Spokój i doświadczenie Rodrígueza, a także znacznie lepsza dyspozycja podkoszowych w rywalizacji o zbiórki pozwoliły madrytczykom na dwadzieścia punktów przewagi (55:75) i spokojną końcówkę meczu. Trener będzie miał wiele pretensji, ale kolejne zwycięstwo na wyjeździe z pewnością utrzyma dobre nastawienie zespołu. Będzie to korzystne zwłaszcza dlatego, że w niedzielę czeka go ostatni mecz w tym roku, przeciwko FC Barcelona Lassa.
63 – Rio Natura Monbus (13+22+12+16): McGrath (11), Waczyński (2), Bendzius (4), Caloiaro (6), Pustovyi (3) – Haws (17), Brown (5), Yusta (8), Pozas (7).
79 – Real Madryt (26+15+24+14): Rodríguez (9), Llull (8), Mačiulis (5), Reyes (7), Ayón (14) – Ndour (-), Dončić (-), Carroll (14), Thompkins (6), Hernangómez (10), Taylor (6).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze