James podąża drogą Özila?
Niepokojące wieści z radia <i>COPE</i>
Włodarze Realu Madryt są zaniepokojeni trybem życie, jaki miał zacząć prowadzić James Rodríguez. W radiu COPE zasugerowano, że Kolumbijczyk zaczął żyć w sposób podobny do tego, który swego czasu zgubił w stolicy Hiszpanii Mesuta Özila. Niemca niejednokrotnie można było spotkać późnymi godzinami nocnymi w madryckich klubach oraz dyskotekach, gdzie często przebywał do samego rano. Później przekładało się to na słabszą formę pomocnika na boisku, a ostatecznie było też jednym z czynników, który doprowadziły do jego odejścia.
Podobna sytuacja ma się dziać teraz z Jamesem. W Madrycie dużą wagę przykłada się do tego, jak piłkarze reprezentują klub na zewnątrz. Swego czasu Królewscy obserwowali Arturo Vidala i rozważali jego transfer, ale właśnie nocne życie Chilijczyka miało być jednym z czynników, który zablokował jego przenosiny na Santiago Bernabéu. W Hiszpanii wiele spekuluje się o tym, że zawodnik Los Blancos za sprawą swojego agenta mógł też rozpocząć walkę o nowy kontrakt i lepsze zarobki. Podobną drogą podążył też Özil i ostatecznie wylądował w Arsenalu.
James świetnie rozpoczął obecny sezon i nic nie wskazywało na to, że sprawy obiorą taki kierunek. We wrześniu reprezentant Kolumbii naderwał mięsień lewego uda, a jego rehabilitacja trwała ponad dwa miesiące. Po powrocie pomocnik nie przypomina tego piłkarza, którego kibice zapamiętali z poprzedniego sezonu, gdy zachwycał swoją grą, notował multum asyst i przepięknych bramek. Niewykluczone więc, że w doniesieniach COPE można doszukać się ziarna prawdy, ale może być to też próba wykorzystania słabszej formy piłkarza, by wywołać wokół niego dodatkową dyskusję i podgrzać atmosferę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze