Oficjalnie: Karim Benzema odsunięty od reprezentacji

Francuska Federacja Piłkarska zdecydowała o odsunięciu Karima Benzemy od reprezentacji Francji do czasu rozstrzygnięcia jego udziału w sprawie szantażu na Mathieu Valbuenie. Poinformował o tym Noël Le Graët, prezes FFF.

– Valbuena nie jest tu problemem, Valbuena to ofiara. Benzema to dobry chłopak, ale nie ma wielkich umiejętności komunikacyjnych. Urodził się na trudnym osiedlu i nie zmienił przyjaciół. Sędzia nie dał nam dostępu do sprawy, chociaż o to prosiliśmy. Nie chcemy podsłuchiwać i łapać półsłówek, ale zdecydowaliśmy się odsunąć Benzemę. To decyzja Federacji po zebraniu Komitetu Wykonawczego. Karim Benzema nie jest wybieralny. Na dzisiaj nie może zostać powołany na marzec i EURO. Będzie tak dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona. Karanie to nie jest moje ulubione zadanie i ta kara łamie mi serce, ale robię to, bo jestem prezesem Federacji – powiedział działacz

– Zmiana decyzji? Po zamknięciu sprawy. Obaj gracze muszą znowu zostać kolegami po spotkaniu. Jednak materiały z tej sprawy nie są korzystne dla Benzemy, a oni mogą spotkać się tylko po zakończeniu tej sprawy.

– Benzema jest często krytykowany, nie jest lubiany za swój sposób bycia, bo jest introwertyczny i wrażliwy, ale dla mnie to zawodnik z najwyższego poziomu. Karim wie, że go uwielbiam, ale jeśli nic się nie zmieni przed EURO, to nie zagra na turnieju. Mam nadzieję, że do tego czasu to się skończy. Nie jestem na niego zły, to po prostu mnie boli. Widziałem jego ostatnie mecze i bramki, to odsunięcie boli także mnie.

– Premier Valls niczego z nami nie ustalał. On ma inne rzeczy do roboty. On wypowiedział się tylko raz na ten temat.

– Poinformowałem selekcjonera o tej decyzji. Zgodził się i nie będzie komentować jej w żaden negatywny sposób.

– Valbuena jest dostępny dla trenera, jest wybieralny. Valbuena nie zrobił niczego złego, jest ofiarą i dobrze zrobił, że poinformował o tym odpowiednie władze.

– Na pewno Karim wmieszał się w coś, co go przerasta, ale nie chcę tu wydawać wyroków. Nie jestem też jego adwokatem.

– Stosunki graczy? Trzeba umieć wybaczać. Wiadomo, że nie zostaną najlepszymi przyjaciółmi. Valbuena jest tu ofiarą, ale musimy potrafić iść dalej. Utrzymywanie negatywnego nastawienia na całe życie to coś złego.

– Ta sprawa mnie martwi, ale nie sądzę, że brudzi wizerunek Federacji i reprezentacji.