Ferguson: Gdy Ronaldo przyszedł do Manchesteru, lubił nurkować

Sir Alex Ferguson był gościem Uniwersytetu Stanforda, gdzie wziął udział w wykładzie dotyczącym zdolności przywódczych. Szkot poruszył temat Cristiano Ronaldo i jego początków w Manchesterze United.

Przekonanie Cristiano do transferu na Wyspy:
– Obiecałem mu jedną rzecz – że otrzyma najlepszą możliwą opcję rozwoju, ale nie będzie grał co tydzień. Był zszokowany, nie oczekiwał takiej odpowiedzi. Premiership to bardzo trudna liga. Możesz siedzieć na ławce, możesz grać w Pucharze Ligi, ale gdy osiągniesz poziom pozwalający ci na bycie podstawowym zawodnikiem Manchesteru United, nic nie jest w stanie cię powstrzymać. Cristiano się nie bał, wielcy gracze niczego się nie boją.

Dyscyplina:
– To największy profesjonalista jakiego widziałem w życiu. Miał jednak w sobie te „latynoskie” nawyki. Kiedy przyszedł, był nurkiem, jednak dało się to naprawić. Po półtora roku już nie symulował, ale prasa wiedziała swoje.

Chęć odejścia do Realu Madryt:
– Powiedział mi, że nie wróci do Anglii. Poleciałem do Portugalii, by z nim porozmawiać. Chciał przejść do Realu Madryt, to było jego życiowe marzenie. Poprosiłem go, by został rok dłużej w Manchesterze, a potem niech odejdzie przy mojej pełnej aprobacie.

Cristiano obecnie:
– Nigdy nie poznałem kogoś takiego jak on, mówię to całkowicie szczerze. Byłem u niego w domu na kolacji kilka miesięcy temu. Jego siłownia była wielka niczym ta sala. Ma dwa baseny, jeden z ciepłą i drugi z zimną wodą. Ma też komorę, w której panuje temperatura -160 stopni, wchodzi do niej na dziesięć minut po każdym meczu. Coś niesamowitego. Ronaldo zdradził mi, że w wieku 35 lat ma zamiar zakończyć karierę. Odpowiedziałem mu, że może spokojnie pograć do czterdziestki. Giggs zawiesił buty na kołku, gdy miał 41 lat. Ale on nie dał się przekonać.