Lucas Vázquez – najlepszy wynalazek Beníteza
Rafa nie pomylił się co do Galisyjczyka
Wrócił bez robienia hałasu, zaś z biegiem czasu i każdym kolejnym meczem staje się jednym z głównych argumentów działających na korzyść Rafy Beníteza. To hiszpański szkoleniowiec chciał, by na Santiago Bernabéu ściągnięto ponownie Lucasa Vázqueza, który odwdzięcza się teraz za okazane zaufanie. Nawet jeśli – jak w starciu z Getafe – przychodzi mu grać na prawej obronie.
We wczorajszym meczu Benítez postanowił zostawić na ławce rezerwowych weterana Arbeloę i postawić na bezczelność i młodzieńczą fantazję Lucasa. Rafa się nie pomylił. Canterano zaliczył niemalże perfekcyjne zawody – miał udział przy dwóch bramkach, zaś z 48 wykonanych podań zaledwie dwa był niecelne. Poza dobrymi liczbami Vázquez emanował pewnością i praktycznie przywłaszczył sobie prawą stronę boiska. Kasował akcje rywali, a zaraz potem wykazywał się równie wysoką skutecznością pod bramką drużyny przeciwnej.
W obecnym sezonie nominalny pomocnik zagrał w ośmiu spotkaniach, z czego w trzech w wyjściowym składzie. Na koncie ma trzy asysty, siedem strzałów w światło bramki i 167 celnych podań (do adresata nie doszło zaledwie 18). Więcej niż statystyki znaczy jednak zaufanie, które Lucas zdążył sobie zaskarbić zarówno wśród trenera i kolegów z drużyny, jak i kibiców. Nikt nie kwestionuje jego przydatności, gdy przychodzi mu występować od pierwszej minuty. Do Madrytu Lucas wracał jako gracz w zamyśle drugoplanowy, jednak jego postawa sprawia, że obecnie staje się on jednym z zawodników, którzy na pełnych prawach biorą udział w systemie rotacji.
Decyzja o ustawieniu Lucasa na prawej obronie należała wyłącznie do Beníteza. Choć nie jest to nominalna pozycja Galisyjczyka, takie a nie inne postanowienie Rafy dało mu szansę na zebranie kolejnych minut spędzonych na murawie. Tak czy inaczej, przeciwko Getafe Vázquez pokazał, że na boku obrony także sobie radzi i wcale nie odstaje od reszty kolegów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze