Sarkozy: Pan Valls nie jest selekcjonerem

Były prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, stanął w obronie Karima Benzemy wobec wczorajszej krytyki ze strony premiera, Manuela Vallsa, który dał jasno do zrozumienia, że „ktoś, kto nie jest przykładem, nie powinien grać w reprezentacji”. Oto, co powiedział lider Republikanów na antenie radia Europe 1:

– Nie jestem trenerem reprezentacji Francji, pan Valls również.

– Wczorajsze słowa premiera Vallsa? Nie podobają mi się takie lekcje wychowawcze. Nie podobają mi się ludzie, którzy je dają.

– Wszystkie te wydarzenia są straszne. Wszyscy rozmawiają o rzeczach, o której nie mają pojęcia, bo są objęte tajemnicą śledztwa. Oskarża się, donosi, niszczy, robi wyrzuty. Valls uważa się za pomnik prawości. Pewnego dnia wyjdą inne rzeczy. Będzie się donosić, robić wyrzuty, krzyżować i później dzieją się właśnie takie rzeczy. Dla mnie to nie jest praworządność.

– Rząd Francji jest przykładem? Były minister finansów, Jérôme Cahuzac, był odpowiedzialny za walkę z oszustwami podatkowymi, a okazało się, że sam ukrywa nieopodatkowane konto za granicą.