Adrián González: Real ukształtował mnie jako człowieka

To wyjątkowy mecz?
Kiedy przybywa zespół tak wielki jak Real Madryt, zawsze jest wyjątkowo. Tym bardziej dla mnie, bo przez wiele lat ukształtowałem się tam jako piłkarz i człowiek.

Jak przeżywasz godziny przed tym meczem?
Tak jak przed innymi spotkaniami. Grupa ma się dobrze i jest dobry duch w zespole. Co więcej, przyjeżdżają grać tutaj, na stadion, gdzie zawsze jest trudno.

Która z drużyn ma więcej do ugrania lub stracenia?
Już przed ogłoszeniem terminarza wiedzieliśmy, że będzie to dla nas trudne spotkanie zarówno pod względem strzelania bramek, jak i zwycięstwa w ogóle, mimo to jesteśmy dobrej myśli. To prawda, że teraz oni nie przeżywają swych najlepszych chwil i wiedzą, jak trudno jest grać na Ipurúa, szczególnie w tym roku. Przechodzą teraz przez dziwny moment w sezonie, który zdarza się wszystkim zespołom. W zeszłym sezonie to samo przydarzyło się Barcelonie, która na koniec była bardzo silna. Takie rzeczy bardziej uwypukla, bo ostatnio nie dajemy się zawsze pokonywać z łatwością.

Jakie możliwości ma Eibar?
Ma ich wiele. Zespół przez cały sezon gra na dobrym poziomie, także z rywalami, którzy powinni być od nas wyżej w tabeli, a teraz zagramy u siebie ze wsparciem naszych kibiców, które uwielbiamy. Znając obie drużyny, jestem pewien, że będzie to ładny mecz w obie strony.

Jest jakiś sposób na zatrzymanie tego Realu Madryt, który prawdopodobnie będzie rozwścieczony?
Głęboka koncentracja przez cały mecz i, przede wszystkim, bycie sobą, to jest tą drużyną, która osiągnęła wysokie miejsce w tabeli.

Patrzycie w tabelę?
Patrzymy po to, żeby nie zostać w tyle. Tym, co jest dla nas najważniejsze, jest osiągnięcie takiej liczby punktów, która zapewni nam matematyczną trwałość. Tworzymy wizję, w której jesteśmy wysoko, a kiedy już tam się znajdujemy, mamy mniej możliwości, żeby spaść. Musimy być realistami, przez nasze głowy nie przechodzi myśl o spadku w tym sezonie.

W zeszłym sezonie wróciłeś po kontuzji przed tym meczem.
Dokładnie. W zeszłym sezonie byłem już gotów do gry, ale trener uznał, że nie znajduje się w jego planach na to spotkanie. Mam nadzieję móc zagrać w niedzielę.

Czy to najlepszy moment na zmierzenie się z Realem Madryt?
Tak, chociaż przede wszystkim dla nas, bo sprawy dobrze się dla nas toczą. Wierzymy, że osiągniemy dobry rezultat. Z zewnątrz można zobaczyć, że w tym momencie może się tak stać.