Półmetek pierwszej fazy

Piątkowy wieczór może sprowokować pierwsze, małe podsumowania. Real Madryt zakończy dziś pierwszą rundę zmagań fazy grupowej, czyli będzie miał już za sobą pojedynki ze wszystkimi grupowymi rywalami. Dotychczasowe osiągnięcia zespołu nie są tak pomyślne, jak zakładano przed początkiem rozgrywek, ale nie jest też źle. Wyjazdowe spotkanie z SIG Strasbourg zadecyduje, czy jego bilans na półmetku będzie korzystny.

Pierwsza euroligowa grupa jest bardzo wyrównana, ale ktoś musi być ostatni. Obecnie to Strasbourg ma najuboższy dorobek i okupuje szóste miejsce. Podczas czterech kolejek zdołał uzbierać tylko jedno zwycięstwo, po domowym meczu przeciwko Fenerbahçe. Co warte uwagi, pokonał rywala różnicą aż dwudziestu jeden punktów (91:70). Podobny dystans punktowy dzielił go od przeciwników w pozostałych spotkaniach, rozegranych już na wyjazdach. Strasbourg wraca na własny parkiet z ogromną ochotą do sprawienia kolejnej niespodzianki i powrotu do walki o awans.

Broniący tytułu koszykarze Realu Madryt nie mogą pochwalić się dużo lepszym dorobkiem, bowiem zgromadzili zaledwie jedną wygraną więcej. Poprzedni tydzień uznać mogą za udany, nawet jeśli pokonanie Bayernu i Estudiantes wymagało od nich wielkiego wysiłku i nie było tak łatwe, jak powinno. Madrytczycy kontynuują długi i niezbyt przyjemny proces oswajania się z nowymi graczami, nowymi pomysłami na grę, wysokim poziomem drużyn przeciwnych, jak i własnym zmęczeniem. Dotychczas wszystko przychodzi im z wielkim trudem i podobnie może być na parkiecie francuskiej hali.


SIG Strasbourg podejmie u siebie Real Madryt w piątek, o godzinie 20:30, w hali Rhénus Sport. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 5. kolejki fazy grupowego Turkish Airlines Euroligi.