Operacja Ramosa po Klasyku?
Przed Ramosem trudna decyzja
Sergio Ramos i Real Madryt mają duży problem. Jak już informowaliśmy wczoraj, uraz barku, którego defensor nabawił się 15 września w meczu z Szachtarem, może zakończyć się operacją. Dziś kapitan Królewskich przejdzie badania, jednak widmo interwencji chirurgicznej wydaje się być nieuniknione, ponieważ leczenie zachowawcze nie przynosi oczekiwanych rezultatów i ból sprawia, że Ramos co chwilę musi pauzować.
Kolejne odnowienie urazu, tym razem na Pizjuán, włączyło w klubie wszystkie alarmy. To już trzeci taki przypadek od momentu doznania kontuzji. Problem w tym, że w Sewilli ból był tak duży, iż Ramos opuścił plac gry jeszcze w pierwszej połowie meczu.
Poprzednio, kiedy bark El Lobo dawał się we znaki, zawodnik zaciskał zęby i potrafił dokończyć spotkanie, jednak był zmuszony do odpoczynku w kolejnym. Rzecz w tym, że naprzemienne granie i pauzowanie nie jest najlepszym sposobem na przejście sezonu i raczej wcześniej, niż później, trzeba będzie podjąć odpowiednią decyzję w tym temacie. Kontuzja lewego barku Ramosa sprawiła, że obrońca przegapił już sześć meczów z Realem Madryt i dwa zgrupowania kadry.
Klasyk
Widmo operacji wisi nad Ramosem od momentu, w którym jego bark odmówił posłuszeństwa na Pizjuán. Największym problemem jest to, że kolejne spotkanie Królewskich to przyjazd Barcelony na Bernabéu. Klasyk sprawia, że trzeba poszukać odpowiedniego terminu, jeśli operacja byłaby konieczna. W przypadku interwencji chirurgicznej Sergio zostanie zmuszony do co najmniej pięciotygodniowego rozbratu z piłką.
Co po Klasyku? To pytanie, na które musi odpowiedzieć sobie Ramos razem ze sztabem medycznym Realu Madryt, jeżeli piłkarz zdecyduje się na kontynuowanie leczenia zachowawczego, by być gotowym na spotkanie z Barceloną 21 listopada.
Czas nie działa na korzyć Ramosa, który już niemal od dwóch miesięcy zmaga się z bólem kontuzjowanego barku. Kapitan Los Blancos chciał pomóc drużynie w trudnych spotkaniach w ostatnich tygodniach i nie odpoczywał wystarczająco długo, by zaleczyć uraz w stu procentach.
Jeśli Andaluzyjczyk zdecyduje się zrobić wszystko, by wystąpić w Klasyku i odłoży decyzję o operacji, to w meczu z Katalończykami zagra z dużym ryzykiem nawrotu kontuzji, który może zmusić zawodnika do podjęcia ostatecznej decyzji, by nie przedłużać problemu i nie ryzykować kolejnych przerw w sezonie.
Aktualizacja, 13:00: AS informuje, że po przeprowadzonych badaniach w klinice Sanitasu Ramos zdecydował się na grę w Klasyku i operację po meczu z Barceloną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze