Benítez: Modrić zagra z PSG
Wypowiedzi trenera dla <i>esRadio</i>
– Jeśli chodzi o Bale'a, to w sobotę chciał grać. Jednak przy zmęczeniu istnieje ryzyko kontuzji. Ja powiedziałem, że to koniec i ma odpocząć. Pojawił się jednak uraz i teraz najważniejsza jest rehabilitacja. Okres, przez jaki będzie pauzować, poznamy na podstawie rozwoju urazu – powiedział Rafa Benítez w rozmowie dla esRadio. – Występ Bale'a z Andorą? Ma takie uczucie i pragnienie wobec swojego kraju i tych ludzi… On tam jest idolem na taką skalę, że trudno już tym zarządzać. Zagrał w tym meczu, a nam pozostał kontakt i otrzymywanie jego odczuć.
– Rozmawiam cały czas z Cristiano i dlatego powiedziałem niedawno, że mamy dobry dialog. Stąd słowa o tym, że uzgodniliśmy odpuszczenie meczu Portugalii po zapewnieniu awansu na EURO. To jednak są sprawy na poziomie indywidualnym i ja, jako trener, muszę orientować się w każdym temacie, muszę mieć opinię w każdej sprawie. Kiedy gracze wyjeżdżają na reprezentacje, to ty ich przejmujesz po powrocie i musisz zarządzać ich formą. Jednak zawodnicy mają taką manierę, że zawsze odpowiadają, iż wszystko jest dobrze i zawsze chcą grać.
– Męczy mnie czytanie, że nie rozmawiam z Cristiano. Ja rozmawiam z nim codziennie. Do tego analizujemy razem wszystko: drużynę, cały futbol czy kolegów. Wszystko. Mamy normalne rozmowy jak trener z zawodnikiem. Mam wiadomość dla madridistas: atmosfera w szatni Realu Madryt jest tak dobra lub lepsza niż w jakiejkolwiek szatni, w jakiej pracowałem. To bardzo konkurencyjny skład. Trudna szatnia? Raczej trudno znaleźć łatwą szatnię. Po prostu wymagania są maksymalne, a ta drużyna jest z najwyższego poziomu.
– Kontuzjowani? Modrić zagra w meczu z PSG. Jeśli Sergio będzie musiał zagrać z blokadą, zagra. To nie jest problem. Nie sądzę, że zdąży Benzema. Nie chcemy, żeby wrócił za szybko. Nie podejmujemy ryzyka w sprawie, która dotyczy jednego z naszych kluczowych graczy.
– Deschamps? Nie mogę powiedzieć wszystkiego, co chcę. Po prostu stwierdzam, że są ludzie z normalnym podejściem jak Del Bosque. Z nim i jego sztabem da się rozmawiać, jest naprawdę łatwo. Z innymi selekcjonerami jest trudniej. Rozmowa z Benzemą po kontuzji? Powiedziałem Karimowi, żeby zobaczył, że stało się to, to i to. Przeanalizowałem z nim, dlaczego go zmienialiśmy. Robiliśmy to, bo jest dla nas kluczowy. Dlatego o niego dbaliśmy. Widzieliśmy, że w poprzednim sezonie doznał kontuzji w najważniejszym okresie. W czasie tegorocznych przygotowań miał problemy, stąd to wszystko.
– Wojna z mediami? Są po prostu dziennikarze, których interesy różnią się od tych Realu Madryt i oni szukają swoich celów w wielu sprawach. Wymyślają wiadomości, które nie są prawdą. Boli mnie bardzo, gdy krytykuje się zawodników, lekarzy, trenerów czy sam klub za rzeczy, które nie są prawdą. My nie odpowiadamy na wszystko, bo mamy pewien szacunek lub nie chcemy tworzyć kontrowersji. Jednak czasami trzeba powiedzieć: „Panowie, to nie jest prawda”.
– Mam być defensywnym trenerem, a nagle zapomina się o liczbie strzałów, bramek, najlepszym strzelcu rozgrywek czy rekordach z innych klubów. To projekt, który dopiero startuje, ma trzy miesiące. Osiągnęliśmy już pewne liczby i możemy się czymś bronić: strzelamy więcej niż ktokolwiek, zdobywamy więcej goli niż ktokolwiek, najmniej tracimy. Coś jednak robimy dobrze. Jasne, mamy w bramce Keylora, ale inni też grają z bramkarzami. On nie jest tym, który odbija najwięcej strzałów. Czego w tym brakuje? Dwóch czy trzech detali. Rozmawiam o tym z graczami. Chodzi o atak i obronę, musimy wykorzystywać maksymalnie siłę naszego ataku. Jeśli zostaniemy na tej drodze, to na pewno ta ekipa wygra jakieś tytuły.
– Stosunki Bale'a i Cristiano? W dzisiejszym futbolu w jednej szatni możesz mieć graczy z czternastu różnych krajów. Masz takiego Hyypię z Finlandii, który nie ma absolutnie nic wspólnego z Hiszpanem z południa kraju. Jak mają wyjść gdzieś razem? To bardzo trudny temat. Jednak podkreślam, że w Realu jest naprawdę dobra atmosfera. Do tego ci gracze mają wspólny cel: chcą wygrać jak najwięcej dla Realu Madryt.
– Analiza derbów z Atlético? Obejrzałem ten mecz wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć, że nie zagraliśmy nawet w połowie tak źle, jak opisywano. Drużyna nie cofnęła się. Mecz skończył się dobrym strzałem Jacksona i stąd wrażenie, że nas zepchnęli. Jednak tak naprawdę zagrali trzy długie piłki, dwa razy weszli skrzydłem i tyle, nie było wiele więcej.
– Wymiana zdań z Ramosem? Tak stwierdziliśmy, że nie wiadomo, kto to zaczął. Zapytałem Sergio czy on wysłuchał pełnej wypowiedzi. On stwierdził, że mu powiedziano o moich słowach. Przejąłem inicjatywę i następnego dnia odbyliśmy rozmowę telefoniczną: powiedziałem mu, że jest moim kapitanem, że musi ze mną rozmawiać i takie tam. Nic mu nie zarzuciłem. Powiedziałem mu, że jest moim kapitanem i zawsze będę go bronić. Kolejnego dnia spotkaliśmy się w szatni i nic się nie wydarzyło. Jednak w mediach zrobiono sensację, jakbym kogoś obwinił o remis lub zrzucił na kogoś winę. Niczego takiego nie powiedziałem.
– Okres Ancelottiego? Patrzysz na tamtą kadrę i wiesz, kto grał w poprzednim roku, kto wygrywał mecz, kto co zrobił. Jednak ludzie chwalili tylko 12 czy 13 graczy, gdy Liga trwa dziewięć miesięcy. Musisz wzmacniać podstawowy skład innymi piłkarzami, którzy mogą dać ci równowagę w odpowiednim momencie. Dlatego mamy Lucasa na prawe skrzydło, dlatego w kadrze są Czeryszew czy Casemiro.
– Brak goli Cristiano? Strzelania się nie zapomina. Na treningach widać, że ma efektywność, strzela bramki. Kiedy w meczu mamy 31 strzałów, Cristiano ma z 7 czy 8 okazji, a my kończymy bez gola, to naprawdę się nie martwię.
– Treningi taktyczne? Jest ich dużo mniej niż w Napoli. Jednak pracujemy z filmikami. Każdy gracz ma swojego pendrive'a, dostaje pozytywne i negatywne momenty swojej gry. Dzisiaj na zajęciach jednak po rozgrzewce pracowaliśmy nad taktyką. Jak zagra PSG? Przed zajęciami wymieniliśmy z zawodnikami kilka uwag, żeby każdy zrozumiał podstawowe założenia. Potem wyszliśmy na boisko, gdzie razem trenowaliśmy pressing, atak i obronę.
– Transfery zimą? Nic nie wiadomo. Czeryszew opcją na lewą obronę? Może tak być.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze