Laso: Brakuje nam wspólnej pracy
Wypowiedź trenera po porażce
– Było to spotkanie, w którym nie byliśmy w stanie utrzymać równego poziomu przez czterdzieści minut. Mieliśmy momenty dobre i złe, a rywale ukarali nas zza linii rzutów za trzy punkty podczas tych gorszych chwil – powiedział Pablo Laso po porażce w meczu z Valencia Basket Club (82:88).
– Nie podejmowaliśmy dobrych decyzji, a ponadto spudłowaliśmy osiem rzutów osobistych. Jest to oznaką niepokoju, co nie jest normalne. Co więcej, skuteczność rzutów za trzy nie pomogła nam w utrzymaniu ofensywnego rytmu gry. W pozostałych elementach gry wykonaliśmy dobrą pracę. Wiedzieliśmy, że będzie trudno od pierwszej kolejki. Musimy zaakceptować porażkę i pogratulować Valencii.
– Wiedzieliśmy, w jakim momencie znajdujemy się pod względem fizycznym. Musimy poprawić się z czasem. Mamy przed sobą mnóstwo czasu na pracę. Wykonaliśmy jedynie cztery czy pięć treningów w okresie przygotowawczym, tego nam brakuje. Nie martwi mnie ani aspekt fizyczny, ani mentalny. Ten rezultat nie powinien wpłynąć na naszą mentalność. Nie martwią mnie wygrane czy porażki na początku sezonu, gdzie należy odnajdywać się krok po kroku.
– Nie posłuży jako wymówka to, że Valencia odbyła lepszy okres przygotowawczy. Brakuje nam wspólnej pracy, doskonalenia się jako drużyna, poznawania się nawzajem. Musimy odnaleźć się defensywnie i ofensywnie. Byliśmy momentami niespokojni i to się poprawi dzięki pracy. W czwartek lecimy do Rosji, ale nie będzie to wymówką. Musimy poprawić pracę, aby zawsze być drużyną konkurencyjną.
– Były momenty przewagi, w których nie byliśmy zdolni ukarać ich za nieudane ataki. Im to przychodziło lepiej. Serie punktowe wystąpiły po złych decyzjach i musimy poprawić to jako zespół. Karali nas grą środkowych i skutecznością w rzutach za trzy punkty, co zmuszało nas do otwierania się w obronie. Byliśmy świadomi umiejętności Valencii.
– Wiedzieliśmy, że po reprezentacji Rudy wrócił w trudnej sytuacji, ale uważam, że rozegrał świetnie spotkanie, dlatego też grał przez tyle czasu. Dał nam dużo w defensywie, tworzył grę i zaliczył dobry występ indywidualny. Nie interesuje mnie jednak tak bardzo poziom indywidualny, co rozwój całej drużyny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze