Dzisiejsze okładki
Co w prasie piszczy?
Tematem numer jeden największych hiszpańskich sportowych gazet jest dziś podsumowanie wydarzeń z weekendu.
„Te pięć goli jest wasze” – Cristiano miał tak powiedzieć kolegom w szatni po meczu z Espanyolem, by podziękować im za pomoc w strzeleniu bramek. BBC notuje najlepszą inaugurację w Lidze i ma już na koncie dziewięć goli po trzech kolejkach. Gazeta zwraca też uwagę, że Rafael Benítez pozwala grać rezerwowym, dzięki czemu jedynie sześciu graczy rozegrało na razie więcej niż 200 minut.
MARCA przeprowadziła obszerny wywiad z Pau Gasolem i Hiszpan mówi między innymi: „Głowa nie rzucała tak, jak serce”. Po GP San Marino Jorge Lorenzo jest coraz dalej od zdobycia mistrzowskiego tytułu, Valentino Rossi umocnił się na pozycji lidera, a wyścig wygrał Marc Márquez. Madryccy dziennikarze odwiedzili Xaviego w Katarze, który powiedział im: „Wciąż wracam do domu smutny, jeśli nie wyjdzie mi podanie”, a Raúl García już strzela dla Bilbao, które wygrało 3:1 z Getafe.
„Keylor Navas zero goli” – Real Madryt jest jedyną drużyną w Lidze z czystym kontem, a wszystko dzięki Kostarykaninowi. Bramkarz wyrównał wynik Miguela Angela, który mówi: „Powiedziano mi, że Keylor pracuje jak bestia”.
„Aru, czerwony na Cibeles” – Włoch wygrał wyścig dookoła Hiszpanii i powiedział: „Jestem dumny, że wygrałem Vueltę w stylu Contadora, mojego idola”. Filipe Luís nie leci do Stambułu, z kolei Luis Enrique zawarł pakt z Leo Messim o tym, że Argentyńczyk zacznie na Calderón na ławce. Márquez wygrał GP San Marino, Lorenzo zaliczył upadek, a Rossi umocnił się na pozycji lidera.
„Lider Messi” – gol Argentyńczyka w Madrycie i remis Celty pozwolił Barcelonie na zajęcie pozycji lidera w Lidze. Gazeta twierdzi, że Leo zawsze odgrywa kluczową rolę, a w meczu z Romą zagra po raz setny w Lidze Mistrzów. Mundo Deportivo uważa również, że Dumę Katalonii prześladują dwie plagi. Pierwsza to pięć kontuzji mięśniowych, a druga to sześć nieodgwizdanych rzutów karnych.
Márquez wygrał GP San Marino, Lorenzo zaliczył upadek, a Rossi umocnił się na pozycji lidera. Fabio Aru wygrał Vueltę, a mityczny Mo Malone odszedł wczoraj z tego świata.
„Rozumieją się cudownie” – Luis Enrique i Leo Messi znaleźli wspólny język. Razem ustalili, że Argentyńczyk zacznie mecz na Calderón na ławce rezerwowych. Barça została samodzielnym liderem Primera División, a Sergi Roberto i Rafinha zostali okrzyknięci „transferami” lata. Márquez wygrał GP San Marino, Lorenzo zaliczył upadek, a Rossi umocnił się na pozycji lidera.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze