Castilla znów zwycięska

W 3. kolejce Segunda División B Castilla rywalizowała o punkty na Wyspach Kanaryjskich. Jej rywalem był zespół Mensajero, tegoroczny beniaminek. Zidane zapowiadał przed spotkaniem, że przygotowania w tym tygodniu wyglądały nieco inaczej niż zazwyczaj, ponieważ mecz był rozgrywany na sztucznej murawie. Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę, nie było tym razem niespodzianek. Dziwić może tylko brak miejsca w podstawowym składzie dla Febasa. Pomocnik pojawił się jednak na boisku w drugiej połowie.

Początek spotkania był bardzo leniwy. Żadna drużyna nie potrafiła się zbliżyć pod bramkę rywala. Ta sytuacja zmieniła się w 23. minucie. Zawodnik Mensajero uderzył piłkę z dystansu, a ona po drodze odbiła się najpierw od gracza Castilli, później od Omara, by ostatecznie wpaść do bramki tuż przy słupku. Strata gola podziałała mobilizująco na Blancos. Jako pierwszy Kyliana do pracy zmusił Llorente. W 37. minucie udało się doprowadzić do wyrównania. Tejero dośrodkował z rzutu rożnego, a na listę strzelców wpisał się José León. Chwilę później bardzo dobrą akcję przeprowadził Mayoral, a bliski szczęścia był Jiménez.

Druga część meczu rozpoczęła się znakomicie dla Castilli. Kolejny raz udało się zdobyć bramkę po rzucie rożnym. Tym razem dośrodkował Enzo, a Kyliana pokonał Jiménez. Mając w garści prowadzenie, Królewscy przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Mensajero nie potrafiło znaleźć sposobu, żeby przedostać się pod bramkę Abada. W 77. minucie świetną okazję miał Mariano, lecz nie zdołał celnie uderzyć. Kilkadziesiąt sekund później Fran znakomicie przedryblował obrońcę, huknął w kierunku bramki, ale jego uderzenie również nie wpadło do siatki. Gospodarze w końcówce również potrafili stworzyć zagrożenie ze stałych fragmentów. Po rzucie rożnym Salvá trafił futbolówką w poprzeczkę.

Po trzech kolejkach Castilla ma na koncie komplet punktów, a przecież dwukrotnie grała na wyjeździe. Początek rozgrywek jest dla podopiecznych Zidane’a naprawdę udany, zupełnie inny niż w poprzednim sezonie. Martwić może jedynie defensywa. W każdym meczu Królewscy tracili gola, przez co dwukrotnie musieli odrabiać straty od stanu 0:1. Dzisiaj nie rozegrali znakomitego spotkania, ale byli na tyle skuteczni, że przywiozą do Madrytu komplet punktów. Za tydzień Blancos wrócą na Alfredo Di Stéfano, żeby zagrać z rezerwami Realu Sociedad.

Mensajero – Real Madryt Castilla 1:2 (1:1)
1:0 Omar Fleitas 23’
1:1 José León 37’ (asysta: Álvaro Tejero)
1:2 Álvaro Jiménez 50’ (asysta: Enzo Zidane)

Mensajero: Kylian Pérez, Juanda Marín, Fede, Moreno, Jaime González, Omar Fleitas, Chus Sosa (Mahy Martín 65’), Iray Barreto (Álvaro Casas 65’), Rayco González (Joan Salvá 76’), Ángel Yeray, José Silvano.

Real Madryt Castilla: Carlos Abad, Fran Rodríguez, Héctor Martínez, José León, Álvaro Tejero, Marcos Llorente, Javi Muńoz (Aleix Febas 61’), Álvaro Jiménez, Enzo Zidane, Cristian Cedrés (Juanjo Narváez 61’), Borja Mayoral (Mariano Díaz 74’).