Rudy: Miniony sezon był historyczny
Wywiad z koszykarzem
Rodolfo Fernández, przebywający obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii, był bohaterem jednego z wywiadu, który ukazał się w czasopiśmie MarcaPlus. Oprócz tematów reprezentacyjnych poruszono również kwestie klubowe.
Mówiąc o nowych twarzach w kadrze, co sądzisz o Willym Hernangomezie, który będzie dzielił z tobą szatnię także w najbliższym sezonie?
Willy to znakomity zawodnik, może nam bardzo pomóc. Jest wysoki i może być kluczowy, ponieważ brakuje nam w kadrze Marka Gasola, który jest dla nas prawdopodobnie graczem najważniejszym. Willy jest zdolny do przyswajania różnych pomysłów i ma szczęście, że może uczyć się od jednego z najlepszych, jakim jest Pau. Jest to bardzo młody chłopak, ale posiada dużą determinację do rozwoju.
Pomówmy trochę o Realu Madryt. W jaki sposób motywować drużynę, która wygrała już wszystko?
Wygranie wszystkiego nie jest powodem, aby nie być zmotywowanym. Był to historyczny sezon dla madridismo, osiągnęliśmy duży sukces, ale każdy sezon jest inny. Wiemy, że pozostałe kluby sprowadziły bardzo dobrych zawodników i bardzo trudno będzie powtórzyć sezon tak pomyślny, lecz wciąż będziemy rywalizować o zdobycie tytułów i usadowienie Realu Madryt tak wysoko, jak to możliwe.
Masz jakiś cel osobisty, który chciałbyś osiągnąć?
Należy starać się o poprawę wszystkich aspektów gry i kontynuowanie tej dynamiki, która jest pozytywna. Mam już trzydzieści lat, ale będę starał się kontynuować rozwój, ponieważ tej motywacji nigdy się nie traci. Celem jest pomoc trenerowi we wszystkim, o co mnie poprosi.
W czym zmienił się Rudy, jako zawodnik, od momentu przybycia z NBA do dzisiaj?
Nie zmieniłem się w niczym. Każdy projekt jest dobry. W Stanach Zjednoczonych nauczyłem się wiele, podobnie, jak uczę się obecnie w Realu Madryt. Uważam, że jestem teraz bardziej dojrzały, co jest najważniejsze u sportowca.
Co sądzisz o drużynie, którą buduje Real Madryt na najbliższy sezon? Myślisz, że jest silniejsza od tej z poprzedniego?
Jasnym jest, że straciliśmy ważnych graczy, ale jednocześnie pozyskano dobrych. Nie wiem, czy skład jest już zamknięty, czy nie, ale mamy zespół gotowy do rywalizacji.
George Karl (były trener Denver Nuggets) powiedział kiedyś, że rozumiesz koszykówkę jak rozgrywający. Planowałeś, aby pewnego dnia zagrać na tej pozycji?
Obecnie, z trzydziestoma latami, trudno zmienić moją dynamikę gry. Nawet jeśli nie mamy teraz w kadrze Calderona i Ricky'ego, mamy Sergiego, Paua, Guillema. Nie miałbym żadnych kłopotów na pozycji rozgrywającego, ponieważ już tam grałem. Podczas występów w kategoriach młodzieżowych grałem przez wiele lat jako rozgrywający i wiem, jak czytać grę, ale w reprezentacji mamy znakomitych rozgrywających.
Gdybyś miał opisać miniony sezon Realu Madryt jednym słowem, jakie by ono było?
Historyczny. Był niesamowity. Było to coś historycznego dla madridismo i jesteśmy bardzo dumni, że mamy w tej reprezentacji tak wielu zawodników Realu Madryt, a także innych, którzy grali w tym klubie wcześniej.
Przykład Sergio Llulla, który odrzucił ofertę z NBA, aby zostać w Realu Madryt, można uznać za precedens? Europejska koszykówka potrafi zatrzymywać swoje gwiazdy?
NBA to NBA. Moim zdaniem, przeżycie doświadczenia w tej lidze pomogło mi ogromnie. Sergi wierzy, że powinien kontynuować karierę tutaj, w Madrycie, bardzo podoba mu się to miasto, a my jesteśmy zadowoleni, że podjął taką decyzję. Pomimo tego widzi się, że wielu zawodników z najwyższego poziomu decyduje się na przenosiny do NBA.
Planujesz tam wrócić?
Tych drzwi nigdy się nie zamyka. Podobnie jak byłem w Stanach Zjednoczonych, mówiłem, że nigdy nie zamknąłem drzwi do Europy i wróciłem. Wszystko jest w sporcie możliwe, ale obecnie jestem bardzo zadowolony w Realu Madryt. Wciąż mam tu kontrakt ważny przez kolejne trzy lata.
Wrócisz do Badalony w przyszłości?
Wszystko jest możliwe. Obecnie wiąże mnie kontrakt z Realem Madryt, ale z Badaloną wygrałem wiele rzeczy, rozwinąłem się jako zawodnik. Oczywiste, że Badalona jest jednym z moich domów i zawsze jestem gotowy, aby zakończyć tam moją karierę. Dlaczego nie?
Jeżeli mówimy o Realu Madryt z poprzedniego sezonu, mówimy o najlepszej drużynie w historii europejskiej koszykówki?
Mieliśmy bardzo dobre drużyny w Europie, podobnie w Realu Madryt. Clifford Luyk (obecny dyrektor sekcji koszykarskiej – dop. red.) zdobył wiele Pucharów Europy. Jasnym jest, że mieliśmy bardzo dobrą drużynę i rywalizowaliśmy na bardzo dobrym poziomie. Zapisaliśmy się w historii klubu, w którym zawsze jest trudno ze względu na wszystkie oczekiwania. Nie uważam, że była to najlepsze drużyna w Europie, ale dołączyliśmy do najlepszych w historii.
Abstrahując od kolektywu, był to również twój najlepszy sezon na poziomie indywidualnym?
Czułem się podczas tego sezonu bardzo dobrze. Kontuzje omijały mnie w ciągu sezonu. Oczywiście, pod koniec miałem uraz kostki i powrót trochę mnie kosztował, ale jestem bardzo zadowolony z tego roku. Przyczyną tego, że zdobyliśmy tyle tytułów, jest to, że wszyscy wiedzieliśmy, jaką mamy rolę.
Jakie cele ma madrycki klub na najbliższy sezon? Osiągnąć to samo, co rok temu?
Oczywiście, dlatego pracujemy, jednak wiemy, że nie będzie to łatwe. Mamy nowe twarze, ale zespół jest dobry i wie, jakie są oczekiwania.
Kilka lat temu zapytano, czy wolisz zaliczyć asystę, czy wsad. Wówczas powiedziałeś, że asystę. Nadal tak uważasz?
Wolę zaliczyć asystę. Obecnie wykonuję mniej wsadów niż wcześniej. Ponadto mówi się, że kiedy zaliczasz asystę, masz dwie zadowolone osoby, natomiast kiedy wykonujesz wsad – tylko jedną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze