Real nie zrezygnuje z De Gei
<i>MARCA</i> o planach Królewskich
Real Madryt ani myśli o negocjacjach z Manchesterem United, ale nie rezygnuje z pozyskania Davida de Gei. Trzy dni po zamknięciu okienka transferowego plany uległy zmianie. Florentino Pérez postanowił, że nie rozpocznie żadnych rozmów z włodarzami angielskiego klubu. Ta okoliczność nie oznacza, że Królewscy przestali myśleć o bramkarzu reprezentacji Hiszpanii. Wszystko zależeć będzie tylko i wyłącznie od decyzji De Gei. United i Madryt są w jego rękach.
Taktyka Blancos jest jedna - przeczekać. Jeśli portero nie przedłuży umowy z klubem z Old Trafford, to 30 czerwca 2016 roku będzie wolnym zawodnikiem. W tym momencie wszedłby w życie kontrakt, który De Gea podpisał w poniedziałek i który wiązał go na sześć kolejnych sezonów z Realem Madryt.
Po wtorkowym przekrzykiwaniu się na oficjalne komunikaty, relacje z włodarzami United są kompletnie zerwane. Oba kluby mają różne stanowiska i nie są w stanie nawiązać ponownych kontaktów. Dwie potężne instytucje, które doskonale współpracowały patrząc na historię ostatnich transferów, zrywają całkowicie relacje po tym, co stało się z De Geą. Pytanie, jaką postawę wobec bramkarza przyjmie Van Gaal. Brak transferu nie gwarantuje, przynajmniej na tę chwilę, podpisania nowej umowy przez De Geę.
Pierwszy skład albo ława
Stawianie Romero między słupkami nie wydaje się być racjonalnym argumentem, by podtrzymywać karę dla hiszpańskiego bramkarza. Jego koledzy z szatni United chcą szybkiego powrotu do pierwszego składu, ale wszystko jest w rękach holenderskiego szkoleniowca.
De Gea analizuje wszystko, co spaliło na panewce jego transfer do Realu Madryt i możliwe konsekwencje. Bramkarz chce mieć wszystkie informacje, by podjąć ostateczną decyzję. Wiadomości, jakie docierają z Manchesteru, wskazują na zmianę w bramce. Ostatnia z nich, to obecność De Gei na liście zawodników zgłoszonych do Ligi Mistrzów, na której nie znalazł się między innymi Víctor Valdés. Należy dodać, że Manchester United wyjawił chęć przedłużenia kontraktu z De Geą, a w oficjalnym komunikacie wyraził zachwyt, że bramkarz pozostanie na Old Trafford.
Zgrupowanie reprezentacji to w tym momencie najlepsze miejsce dla De Gei. U boku ma swojego wielkiego przyjaciela, Juana Matę, a wszystkie decyzje podejmuje Vicente del Bosque, który chce pomóc wychowankowi Atleti i dać mu minuty, choć nie gwarantuje, że w przypadku braku gry w sezonie znajdzie się na liście na mistrzostwa Europy.
Na wszystkich treningach, które do tej pory odbyła La Selección przed meczem ze Słowenią, De Gea pokazywał pełen profesjonalizm. Wydaje się, że to, co się wydarzyło, nie wpłynęło na niego, przynajmniej na boisku. Oprócz Maty, bramkarz ma wsparcie wszystkich zawodników. Począwszy od Ikera Casillasa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze