ABC: Di María chce wrócić do Realu Madryt
Królewscy jednak zamykają przed Argentyńczykiem drzwi
Od Di Maríi i Chicharito aż po chęci Manchesteru United do skomplikowania transferu Davida de Gei przez włączenie w operację Keylora Navasa i Sergio Ramosa. Wymiany pomiędzy Realem Madryt i Czerwonymi Diabłami oraz cała masa plotek to już część życia codziennego kibiców obu zespołów, kończąca się, jak wiemy – z różnym skutkiem. Ángelowi Di Maríi pogoń za pieniądzem na Wyspy Brytyjskie nie wyszła na dobre – donosi hiszpański dziennik ABC.
Przez trzy lata Argentyńczyk miał obsesję na punkcie podwyżki. Kiedy Di María przychodził do Madrytu za czasów Mourinho zarabiał „jedynie” 1,8 miliona euro na sezon. Klub podwyższył mu pensję do 3 milionów w roku 2013, ale już kilka miesięcy później zawodnik domagał się 7 milionów. Mówił, że Manchester mu je da. Teraz szczerze tego żałuje. Chciałby wrócić do Realu Madryt, by Rafa Benítez przywrócił należyte mu miejsce w futbolowej rzeczywistości. By mógł na nowo przeżyć najlepszy moment w swojej karierze, la Décimę.
Na zakończenie sezonu 2013/2014 Fideo naciskał na klub do granic możliwości, a Real Madryt przekazał mu, że odejdzie, jeśli ktoś wyłoży za niego 80 milionów, czyli kwotę, którą Królewscy zapłacili za Jamesa. Di María prosił, by klub obniżył swoje żądania, jednak 25 sierpnia, tuż przed zamknięciem okienka transferowego, zorientował się, że z jego prośby nici. Real już nie sprzedaje po taniości. Kupuje drogo i sprzedaje nietaniej. Widział już, co działo się z Higuaínem i Özilem, którzy zapewnili Królewskim wpływy na poziomie 56 i 50 milionów euro.
United w końcu zapłacili za argentyńskiego zawodnika 75 milionów, ponieważ Blancos wypożyczyli za 5 Chicharito. A na Old Trafford Di María nie zarabiał wymarzonych 7 milionów, a 5,3, niewiele więcej niż 4,5, które Real Madryt oferował mu w nowej umowie. Włodarzom z Concha Espina 1 nie podoba się taktyka przedłużania kontraktów i proszenia o więcej zaledwie po upływie kilku miesięcy. Tak zrobił Higuaín, a jego wyczyn powtórzył Di María. Żadnego z nich w klubie już nie ma. Jednak drugi z Argentyńczyków szczerze żałuje i chce wrócić. Nie ma pewnego miejsca w składzie United, a Van Gaal nie docenia go tak, jak doceniał go Real. Zawodnikowi nie podoba się Manchester, chłód tego miasta, klimat, burze i brak słońca po godzinie 16 od października do marca. Według hiszpańskiego dziennika ABC Di María wręcz błaga o powrót do stolicy Hiszpanii.
Królewscy takiego scenariusza absolutnie nie biorą pod uwagę. Dlatego prawdopodobnie nowy sezon rozpocznie w Paryżu, co nie jest dla Di Maríi idealnym rozwiązaniem. Jego decyzja o odejściu była błędem. Tak samo jak Özila. Wszystko dla pieniędzy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze