Jak wydobyć najlepszą wersję Kroosa?
Tekst z <i>Four Four Two</i>
Rok od dominującego pokazu Toniego Kroosa przeciwko Brazylii, Four Four Two zbadało, jak Rafa Benítez może zrzucić z Niemca jarzmo narzucone przez Carlo Ancelottiego w poprzednim sezonie.
Pierwszy sezon Kroosa w Realu był mocno zaniżony. 25-letni ogromnie utalentowany Niemiec zdobył już Ligę Mistrzów i mistrzostwo świata, nie wspominając o kilku sukcesach krajowych i osiągnięciach indywidualnych na poziomie młodzieżowym.
Pep Guardiola nie wprost mianował go Xavim Bayernu zaraz po przyjściu do Bayernu, kiedy przydzielił mu taką samą rolę, jaką Hiszpan odgrywał rok wcześniej w systemie Katalończyka.
W historycznym wyścigu Niemców po Puchar Świata w ubiegłym roku nie było ani jednego środkowego pomocnika, który by go przewyższył - nawet Javier Mascherano i Paul Pogba byli wtedy bezradni. Rozłożenie Brazylii w Belo Horizonte rok temu zostało zorganizowane przez Kroosa, który był silnikiem i inicjatorem tej historycznej nocy.
W tamtym meczu Kroos zagrał obok Khediry i Schweinsteigera, którzy zapewnili mu pewien oddech od obowiązków defensywnych, co pozwoliło mu na naciskanie w wyższych strefach boiska. Kroos ma mózg, który może rozłożyć obronę rywala szybkim, zawiłym podaniem, które imponuje swoją prostotą. Z tą samą łatwością grali Xavi i Pirlo, najlepsi środkowi pomocnicy swojej generacji. On, z Modriciem, tworzy klej, którzy utrzymuje Real Madryt w całości i pomaga ułatwić przejście z obrony do ataku w ekipie, która jest naładowana ofensywnym talentem. To brzemię było jednak mocno obciążające.
Po lewej wszystkie podania Kroosa z meczu z Brazylią (66 na 71 udanych), po prawej podania w ataku.
Poszukiwanie Luki
Kroos u Ancelottiego w poprzednim sezonie miał za dużo pracy i za dużo gry; ponad 4500 minut futbolu na pozycji, do której nie jest przyzwyczajony. Oczekiwano, że Niemiec przejmie bardziej zaawansowaną ofensywnie rolę, ale przyjście Jamesa i nieoczekiwane oraz trudne czasowo odejście Xabiego Alonso sprawiły, że musiał wypełnić lukę jako defensywny pomocnik.
U Pepa Kroos zdobył doświadczenie jako głęboko zakorzeniony rozgrywający, ale granie jako jedyny defensywny pomocnik to zupełnie inny scenariusz. Ta pozycja wymaga sporej pracy w defensywie i ogranicza sposób, w jaki możesz podłączać się do ofensywy. Niektóre ekipy mogę pozwolić sobie na grę bez defensywnego pomocnika, bo tradycyjni gracze box to box zyskują momentum w dzisiejszych taktykach. Jednak jeśli to ma zadziałać, musisz umiejscowić w środku kilku pomocników i odpowiednio rozłożyć nakład pracy.
Przez większość sezonu Real Madryt nie miał takiego luksusu i przez to cierpiał Kroos. Illarramendi jest wątły i nigdy nie miał zaufania, Khedira miał niewielką ochotę do gry, a Lucas Silva jest tak surowy, jak wszyscy tacy gracze po takich transferach. To zostawiało tylko jednego pomocnika, Modricia, który mógł odciążać Kroosa.
Jednak z powodu kilku kontuzji Chorwata, para Modrić-Kroos była możliwa tylko kilka razy. Nie ma żadnej niespodzianki w tym, że kiedy obaj grali ze sobą, to błyszczeli, a Real wyglądał na drużynę nie do zatrzymania i był na kursie do zostania pierwszym klubem, któremu udało się obronić Puchar Europy od czasów Milanu w późnych latach 80.
Barço-podróżnik
Najlepszym występem Królewskich był pierwszy Klasyk w październiku, gdzie ograli i wypracowali sobie zwycięstwo nad sfrustrowaną Barceloną, która nie miała żadnej odpowiedzi na nieustający pressing i szybką, bezpośrednią piłkę wyprowadzaną przez pomoc Realu. Kroos był wszędzie. Miał 56 celnych podań na 60, tylko Iniesta i Alves mieli więcej. Hiszpan miał 57 na 65, a Alves 64 na 67, z czego 63 to były króciutkie podania do Messiego, Rakiticia, Busquetsa lub Suareza.
Po lewej podania Kroosa w tamtym meczu (56 udanych na 60), po prawej Modricia (42 na 42).
Taka wydajność Kroosa wymaga jednak odpowiednich występów ze strony kolegów. 25-latek był otoczny Modriciem i Isco, ten pierwszy miał 100% skuteczność podań.
Ta dwójka zapewniała Kroosowi łatwe opcje do gry, ale także śledziła jego ruchy dotyczące naciskania na drugą linię Barcelony. Ta trójka wykonywała razem wysoki pressing i zawsze była blisko siebie, żeby móc wykonać łatwe podania w swoją stronę. Jednak Real Madryt w tym sezonie rzadko mógł liczyć na taki luksus.
Szybko przeskakujemy do wielkiego meczu z Juventusem w Lidze Mistrzów, pierwszego półfinału w Turynie. Skuteczność podań Kroosa pozostała na stabilnych 93%, ale namiastka jego partnera w środku pola nie była nawet blisko pomocy na poziomie tym prezentowanym przez Modricia. Tym gościem był Ramos, który celnie podawał w 84,6% przypadków.
To i tak niewiele mówi o tym meczu. W tamtym starciu ustawianie się i ruchy Ramosa bez piłki nie pomagały Realowi w kontrolowaniu środka pola, więc Hiszpanie zostali kompletnie zalani defensywnie. Właśnie ten brak wsparcia, który zbyt często wbijał Kroosa prosto w ziemię, wywołał zmęczenie i sprawił, że niesprawiedliwie jego grę wytykano palcami.
Rola Rafy
W sezonie 2014/15 Real grał 7 razy z rywalami z elity (Barcelona, Atlético, Valencia, Juventus) i wygrał tylko dwa takie starcia, notując przy tym też dwa remisy.
Taki bilans to jeden z głównych powodów zwolnienia Ancelottiego, ale to wskazuje też na głębszy problem. W każdej porażce w takim wielkim meczu Modrić był niedysponowany, a Kroos nadmiernie obciążony, bo musiał grać obok Ramosa, Illarramendiego lub Khediry.
Głównym problemem Realu w poprzednim sezonie był brak odpowiedniej głębokości składu na pozycji defensywnego pomocnika - ten kłopot był poza zasięgiem Ancelottiego. Taki problem dotyka jednak całą drużynę, zaczynając od środka pola, a przechodząc do ofensywnej trójki złożonej z Bale'a, Benzemy i Ronaldo. Oni mogą dobrze funkcjonować tylko ze świetnie pracującą grupą za ich plecami, taką, która jest stabilna w obronie i może dostarczać im odpowiednie piłki.
Czy Real zdał sobie z tego sprawę? Na razie Rafa Benítez powiedział same dobre rzeczy. Stwierdził, że Kroos musi grać wyżej, co wymaga zakupu nowego defensywnego pomocnika.
Mówiono o Lucasie Bigli z Lazio, ale dotychczas klub spróbował wykonać odpowiednie kroki, kiedy sprowadził Casemiro z powrotem z Porto - twardego, dzikiego niszczyciela, który nie wycofa nogi z twardej sytuacji. Może nie jest najbardziej wyrafinowanym pomocnikiem, nie jest też znany z piłkarskiego IQ, ale to mimo wszystko solidny gracz na tę pozycję. Następną zagadką dla Beniteza jest to, kto wypadnie ze składu, żeby wprowadzić Kroosa do bardziej zaawansowanej roli. Piłeczka po twojej stronie, Rafa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze