Pilar Rubio: Dla nas najważniejsze jest bycie razem

Pilar Rubio, partnerka Sergio Ramos, pojawiła się na imprezie Sony, gdzie odpowiedziała na pytania dziennikarzy. Sporo z nich dotyczyło Sergio Ramosa i Realu Madryt. Oto takie fragmenty:

Cieszysz się, że niedługo będziesz mieć drugie dziecko?
To będzie drugi chłopczyk. Tego chciałam, ponieważ uważam, że tak jest wygodniej i lepiej dla Sergio Juniora, bo będzie mieć kolegę do zabaw. Chłopcy są agresywniejsi i lepiej się ze sobą rozumieją. Oczywiście gdyby to była dziewczynka, byłoby genialnie, ale ona będzie trzecia. Jeśli trzeci będzie chłopczyk, to wtedy już przestanę rodzić dzieci [śmiech]!

Znacie już imię?
Ja mam kilka, ale ciągle nie wiemy, bo Sergio ma swoich faworytów, ja swoich, więc to będzie trudna decyzja.

Uchylisz rąbka tajemnicy?
Mnie podobają się imiona nordyckie. Jednak nie będę ich wymieniać, bo może być zupełnie inne.

Imiona nordyckie są rozpoznawalne na całym świecie, to coś dobrego w przypadku przeprowadzki na przykład do Manchesteru.
Oczywiście, ja chcę właśnie światowego imienia. Dzisiaj dzieci uczą się angielskiego od małego, studiują w innych krajach i tam pracują. Jako że u nas nie ma za wielu takich szans, trzeba wybrać imię, które będzie znane we wszystkich krajach.

Sergio odchodzi ostatecznie do Manchesteru? Widzisz siebie w Anglii?
Nie będę o tym rozmawiać. Chociaż wiem, że musisz zapytać, to nie będę się wypowiadać.

Jeśli tak się stanie, przeprowadzisz się z nim?
Dla nas najważniejsze jest bycie razem. Jesteśmy bardzo zjednoczoną rodziną i zawsze wspieramy siebie w naszych decyzjach zawodowych, tak będzie dalej. Jeśli ja będę się wyprowadzać, on też za mną pojedzie. Najważniejsze to być razem, niezależnie od miejsca.

[...]

Co sądzisz o odejściu Ikera Casillasa z Realu Madryt?
To tematy zawodowe, które nie są ze mną związane, to sprawy Sergio. Nie będę o tym rozmawiać.

Sergio miał bardzo emocjonalne pożegnanie z Ikerem.
To przyjaciele. We czwórkę trzymaliśmy się razem i oczywiście życzymy ich rodzinie wszystkiego najlepszego.

Rozmawiałaś o tym z Sarą?
Nie będę o tym opowiadać. Po prostu życzę im wszystkiego najlepszego, obyśmy zachowali przyjaźń, jaka łączyła nas dotychczas. Nie będę jednak mówić o Ikerze i Sarze, to oni powinni odpowiadać na pytanie o ich życie.

Nie szkoda ci, że wyjeżdżają?
Jeśli są szczęśliwi, to cieszę się z tego niezależnie od miejsca.

Co byłoby najgorsze w wyprowadzce?
Nic. Ja świetnie się dostosowuję do wszystkiego.

Dalej uczysz się angielskiego?
Tak, od trzech lat. Teraz niektórzy próbują robić z tego wielkie nowiny, ale robię to od zawsze, żeby doszkalać język.

Sergio Ramos umie mówić po angielsku?
Od lat uczy się ze mną. Czasami mamy lekcje razem, czasami oddzielnie. W domu staramy się oglądać filmy po angielsku, ale nie zaczęliśmy tego robić niedawno.