Mari Carmen: Nie rozumiem dlaczego Iker musi odejść
Kolejne wypowiedzi matki Casillasa
Wczoraj El Mundo opublikowało głośny już wywiad z rodzicami Ikera Casillasa. Dzisiaj matka zawodnika zdecydowała się skontaktować z radiem COPE, żeby wyjaśnić kilka rzeczy.
To był bardzo mocny wywiad, Mari Carmen.
Cóż, przyznaję szczerze, że mogłam się pomylić. 25 lat w Realu to dużo, 16 lat w pierwszej drużynie to dużo i być może podświadomość trochę mnie zgubiła. Chcę podziękować Porto za transfer mojego syna i oby mój syn mógł swoją pracą pomóc zdobyć wiele tytułów dla tego wielkiego klubu. Jestem bardzo wdzięczna Porto, że go przyjęli. Już przeprosiłam i dalej proszę tysiąckrotnie o wybaczenie. Mam nadzieję, że mój syn będzie mógł triumfować w Porto tak, jak robił to dotychczas w miejscu, które było jego domem.
Rozmawiała pani dzisiaj z Ikerem po tym wywiadzie?
Tak, rozmawialiśmy. Przedstawiłam swoje zakłopotanie, swoją skruchę, ale on potrafił mnie zrozumieć. Mój syn jest teraz szczęśliwy. Widziałam jak dzisiaj płakał i mnie też to bardzo dotknęło [słychać wzruszenie].
Czy chce pani dodać coś na temat Florentino Pereza? Dalej uważa pani, że to on jest winnym odejścia Ikera z Realu?
Posłuchaj, ciągle jestem tym bardzo przytłoczona. Od wielu lat radzę sobie z ogromną presją, bo jestem jego matką i trochę mnie to przerosło. Ja myślę, że szef zawsze dba o swoich pracowników, a tutaj tego nie wiem. Jednak nie chcę wchodzić w takie debaty, bo bardzo mnie to wszystko dotknęło.
Dotyczy to także kibiców, z którymi powstał podział…
Nie, nie, kibice są święci. Uważam, że fani byli z moim synem, oni zawsze wiedzą najlepiej. Oglądałam mecze na stadionie i widziałam, jak wspierają mojego syna, jak wykrzykują jego imię. To były ogromne emocje, coś niesamowitego, ja to przeżyłam. Myślę, że on zawsze będzie za to wdzięczny, podobnie jak ja. Może nie wszyscy go kochają, ale większość go podziwia, kocha i będą o nim długo pamiętać. Długo nie zapomną o wychodzącym Ikerze z szatni i ustawiającym się w ich bramce. Ja widziałam wiele rzeczy związanych z nim w Realu, on dał klubowi wiele. Przyznaję, że być może jako matka nie powinnam była tak się angażować, ale dla mnie on był i będzie wielkim bramkarzem.
A rozumie pani, że klub jest dotknięty tak ostrym wywiadem?
Rozumiem to i szanuję, ale niech oni zrozumieją nas. Iker w wieku 8 lat zaczął testy i od małego dawał z siebie wszystko, był świetnym bramkarzem, zawsze pracował na rzecz klubu, szanował wszystkich i był tak kochany. Oglądanie 19-latka w bramce, ja nie wiem czy jeszcze coś takiego zobaczymy? To był jego dom, a nieopierzony zaczął bronić tej bramki w wieku 19 lat. Nie wiem czy takie coś miało miejsce wcześniej. Dlatego nie rozumiem dlaczego musi odejść w wieku 34 lat, nie potrafię tego zrozumieć. Jednak już odszedł, już jest spokojny. Ja uważam, że nigdy nie był na złym poziomie, a grał pod presją, która przekładała się także na mnie, ja też źle to znosiłam.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze