Transfer De Gei stoi w miejscu przez… Ramosa?

Strategia otoczenia Sergio Ramosa była bardzo prosta, ale mama samego zawodnika, Paqui García, rzuciła na sytuację obrońcy nowe światło. Uważa ona, że dla jej syna Real Madryt jest przed wszystkim innym. Według Josepa Pedrerola, prowadzącego Jugones, działania Sergio i René względem klubu zostały zrujnowane. W międzyczasie z Wielkiej Brytanii zaczęły napływać informacje, według których kontakt reprezentanta stopera z Manchesterem United miał wyłącznie nałożyć presję na Królewskich, którzy ociągają się z przedłużeniem umowy Ramosa.

Temat kontraktu i ewentualnego odejścia Sergio Ramosa coraz bardziej łączy się z przenosinami Davida de Gei na Santiago Bernabéu. LaSexta informuje, że niepewna sytuacja między Manchesterem United a Realem Madryt dotycząca Andaluzyjczyka zupełnie sparaliżowała kontakt między klubami w sprawie bramkarza reprezentacji Hiszpanii. Królewscy nie chcą łączyć tych transferów i nie uzależniają jednej transakcji od drugiej. Inaczej na tę sprawę mają patrzeć władze drużyny z Old Trafford. Louis van Gaal natomiast oczekuje obecności zawodnika na poniedziałkowym treningu, a sam De Gea ma otrzymać kolejną propozycję przedłużenia umowy.

Intencje bramkarza są jasne – najprawdopodobniej odrzuci kolejne oferty Manchesteru United. Chce jak najszybciej dowiedzieć się, w jakiej drużynie zagra w przyszłym sezonie, licząc na to, że będzie nią Real Madryt. Oczekuje, że jego obecna drużyna dojdzie do porozumienia z Królewskimi, by można było zakończyć letnią sagę z nim w roli głównej. Do gry nieoczekiwanie wszedł jednak Sergio Ramos i jego otoczenie, które spowodowały, że Czerwone Diabły nie zamierzają odpuszczać w kwestii bramkarza i liczą na poważne negocjacje w sprawie środkowego obrońcy. Możliwe gierki otoczenia zawodnika będą miały jeszcze większy wpływ niż sądzono – jeżeli w tej kwestii nie dojdzie do radykalnej zmiany, De Gea w poniedziałek pojawi się na treningu obecnej drużyny, a jego transfer wciąż będzie stał w miejscu.