Liderem drużyny ma być Ramos
Benítez stawia na Hiszpana
Rafa Benítez z niepokojem śledzi doniesienia mediów o tym, że Sergio Ramos mógłby odejść z klubu, informuje dziś AS. Trener chciałby, żeby fundament jego zespołu stanowili piłkarze, którzy potrafią okazać charakter na boisku i bronić herbu Królewskich do ostatniej kropli potu – bez wątpienia kimś takim jest Sergio Ramos.
Mimo że od lat pierwszym kapitanem drużyny jest Iker Casillas, to hierarchia w szatni jest inna i oczywista, a na jej szczycie stoi Ramos. Ponadto do stolicy Hiszpanii trafi niedługo David de Gea, a wówczas Iker opuści klub lub usiądzie na ławce rezerwowych. Dlatego Benítez chce oprzeć swój nowy projekt na Sergio Ramosie, który miałby już oficjalnie zostać liderem. Ten scenariusz nie zakłada planu B.
Trener przebywa obecnie w Liverpoolu, ale pozostaje w stałym kontakcie z piłkarzem oraz klubem. Obie strony wierzą, że dojdą do porozumienia przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu (10 lipca). Florentino i Ramos dali sobie kilka dni oddechu i wrócą do kolejnych rozmów za klika dni. Obrońca nadal liczy na to, że Królewscy przystaną na jego finansowe oczekiwania czyli 10 milionów euro za sezon.
Całą sytuację wciąż monitoruje Manchester United, który zaoferował 50 milionów euro, ale Real nie zamierza oddawać zawodnika za taką kwotę i oczekuje za piłkarza o 40 milionów więcej. Czerwone diabły przygotowują już kolejną propozycję, która ma oscylować w graniach 60 milionów euro, a jeśli i ta zostanie odrzucona, są gotowi zapłacić za niego nawet 70 milionów. W programie El Larguero poinformowano z kolei, że do gry włącza się też Manchester City.
Benítez nie chce zaczynać sezonu bez Ramosa i zachowuje spokój, ponieważ analogiczna sytuacja przydarzyła mu się w przeszłości, gdy objął stery w Liverpoolu. W 2004 roku Steven Gerrard był już jedną nogą w Chelsea, która oferowała za niego 50 milionów euro, ale Hiszpan przekonał Anglika do pozostania w klubie, a rok później pomocnik poprowadził jego zespół do zdobycia Pucharu Europy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze