Kolumbia Jamesa zagra z Argentyną o półfinał
Kolejne zmagania w Copa América
Jedyny piłkarz Realu rzeczywiście występujący, a nie tylko przebywający na Copa América, dziś stanie ze swoją reprezentacją przed bardzo trudnym zadaniem. James Rodríguez i reprezentacja Kolumbii spróbują awansować do półfinału południowoamerykańskiego turnieju, ale stanie przed nimi największy faworyt chilijskiej imprezy, Argentyna. Początek trzeciego ćwierćfinału o 1:30 polskiego czasu (w nocy z piątku na sobotę).
Albicelestes nie zachwycają, ale udanie punktowali w fazie grupowej, co dało im teoretycznie lepsze rozstawienie w ćwierćfinałach. Lionel Messi nie zachwycał jednak tak jak w ciągu ostatnich miesięcy w klubie, a jego kolegom wciąż brakowało błysku. W trzech meczach strzelili tylko cztery gole, a w ostatnim meczu fazy grupowej grali ze słabiutką Jamajką. Jedyna bramka genialnego piłkarza to trafienie z Paragwajem z rzutu karnego – mecz zresztą zakończył się wynikiem 2:2. Z wielkiego faworyta ze zdecydowanie największymi gwiazdami Argentyna zamieniła się w drużynę, która nie gra wielkiej piłki, ale punktuje.
Gra Kolumbii na turnieju również nie ma prawa zachwycać. Trzy mecze, jedna bramka strzelona i jedna stracona. Falcao jest cieniem samego siebie i gra jeszcze słabiej niż na Wyspach, Jamesowi brakuje błysku, a trener zdaje się nie dostrzegać fatalnej formy El Tigre i uparcie stawia na kapitana (skąd my to znamy?). Na ławce czekali Carlos Bacca i Jackson Martínez, ale ten pierwszy sam wykluczył się z ostatniego meczu fazy grupowej przeciwko Peru. Drużyna, która miała zachwycać w ofensywie, także zawodzi i najlepsze recenzje zbierają… defensywny pomocnik Carlos Sánchez i środkowy obrońca Jeison Murillo. Tego pierwszego tym razem zabraknie, co może przyprawić José Pekermana o spory ból głowy.
Gdyby przed turniejem ktokolwiek powiedział, że te dwie reprezentacje zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale, pewnie wielu narzekałoby, że drabinka została fatalnie ułożona albo znalazłaby inny powód do narzekań. Po trzech meczach jednych i drugich nie zapowiada się niestety wielkie starcie. Mimo wszystko obie drużyny mają w kadrze zawodników, którzy jednym, genialnym zagraniem potrafią rozstrzygnąć losy meczu. A jeśli obie drużyny nie będą równać do siebie poziomem w dół, obie zmotywują się na poziomie europejskiej Ligi Mistrzów, możemy być świadkami najlepszego meczu tego turnieju.
PRZEWIDYWANE SKŁADY
Argentyna: Romero; Zabaleta, Garay, Otamendi, Rojo; Pastore, Mascherano, Banega; Messi, Agüero, Di María.
Kolumbia: Ospina; Zúńiga, Zapata, Murillo, Armero; Cuadrado, Mejía, Cardona, JAMES; Falcao, Gutiérrez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze