30 milionów i De Gea za Ramosa

Manchester United chce jak najszybciej wykorzystać niezgodności na linii Serigio Ramos - Real Madryt. AS informuje dziś na swojej okładce, że Anglicy są w stanie zaoferować za stopera Królewskich 30 milionów euro i swojego bramkarza Davida de Geę. Cała operacja wyniosłaby zatem okło 70-75 milionów euro. Ramos miałby zarabiać na Wyspach 12 milionów euro netto za sezon gry. W ten sposób stałby się jednym z najdrożej sprzedanych piłkarzy Realu Madryt w historii (obok sprzedanego za 70 milionów Di Maríi) i podwoił swoje zarobki.

Na Old Trafford są przekonani, że Sergio Ramos jest fundamentem nowego projektu, który pozwoli wrócić Czerwonym Diabłom na europejski szczyt. United nie mają żadnego interesu, by puszczać De Geę, choć wydaje się, że Víctor Valdés byłby solidnym następcą młodszego Hiszpana. Dlatego też Manchester chce wykorzystać problemy Realu Madryt z obsadą bramki: skonfliktowanym z klubem Ikerem Casillasem i kontuzjowanym Keylorem Navasem, by blokować transfer De Gei aż do momentu, w którym Królewscy zgodzą się negocjować transfer Ramosa. Źródła bliskie Manchesterowi United zapewniają, że oficjalnie żaden wysłannik z Madrytu nie wybrał się na Wyspy, by rozmawiać o transferze De Gei. Na tę chwilę wszystkie rozmowy odbywają się poprzez pośredników.

Co ciekawe, AS donosi, że sprawa transferu Ramosa to wcale nie jest temat powstały przed kilkoma dniami. René Ramos miał spotkać się jeszcze w kwietniu z włodarzami Manchesteru United w jednym z londyńskich hoteli. Tam United oficjalnie zakomunikowali agentowi Ramosa, że chcą sprowadzić bohatera Décimy. Kiedy René spotykał się po raz pierwszy z przedstawicielami Czerwonych Diabłów, to sytuacja Ramosa z klubem nie była jeszcze tak zła jak teraz i odejście drugiego kapitana Królewskich było praktycznie niemożliwe. Jednak okoliczności z ostatnich dni zmieniają obraz sprawy o 180 stopni.

AS dodaje, że pomimo obowiązującego do 2017 roku kontraktu, Sergio Ramos od dłuższego czasu uczy się języka angielskiego, by być przygotowanym na hipotetyczne opuszczenie Realu Madryt i szukanie pracy poza granicami Hiszpanii. El Emperador czuje, że jego odejście z Santiago Bernabéu odbędzie się tylnymi drzwiami, tak jak odchodziły już niektóre ikony klubu. Jeśli klub i zawodnik nie znajdą rozwiązania w tej sytuacji, to Ramos zdecydowanie szybciej niż później stanie się byłym piłkarzem Królewskich.