Sensacyjna porażka Jamesa i spółki
Kolumbia – Wenezuela 0:1
Kolumbia w bardzo słabym stylu rozpoczęła Copa América w Chile. Drużyna, w której jedną z najważniejszych postaci jest James Rodríguez, przegrała z Wenezuelą 0:1 po bramce José Salomón Rondón. Kolumbijczycy nie byli w stanie odpowiedzieć choćby trafieniem wyrównującym.
Reprezentacja prowadzona przez José Pekermana, jak na faworyta przystało, zaczęła dość szybko atakować Wenezuelczyków, ale poza zablokowanym strzałem Jamesa i nową fryzurą Falcao w ciągu pierwszych 45 minut nie pokazała nic. Ofensywny kwartet nie stanowił monolitu, a defensywa rywala spisywała się bardzo dobrze. W 27. minucie to Wenezuela miała świetną szansę, ale jeszcze lepiej między słupkami spisał się David Ospina. Bramkarz Arsenalu musiał też interweniować w samej końcówce pierwszej części meczu, gdy Guerra świetnie złożył się do strzału i w ekwilibrystyczny sposób próbował otworzyć wynik meczu.
Kolumbijczycy ruszyli na drugą połowę ze znacznie większym animuszem. Ofensywne ambicje wyżej notowanej drużyny niewiele oznaczały. James i spółka pozostawali bez celnego strzału – najczęściej próbował właśnie pomocnik Realu Madryt, ale jego próby zwykle kończyły się na wenezuelskich obrońcach. Kolumbia grała słabo, a rywal postanowił to wykorzystać – po wyrzucie z autu i ładnym rozegraniu Rondón wyskoczył do piłki i posłał ją w róg bramki Ospiny. Być może bramkarz Arsenalu mógł zachować się lepiej, jednak na pewno nie można mieć pretensji wyłącznie do niego. Zespół Pékermana słabo spisywał się pod bramką Wenezueli, a rywal wykorzystał błąd w defensywie. W 79. minucie ponownie przebudził się James, który oddał strzał z dystansu, ale świetnie spisał się Alain Baroja, który poradził sobie także z dobitką.
Kolumbia próbowała atakować, ale na nic się to zdało. Ostatecznie szansy szukała w dośrodkowaniach na Jacksona Martineza i Falcao, którzy, podobnie jak James, nie byli dziś w najlepszej dyspozycji. Zanim rozpoczną się marzenia o medalu na turnieju należy poważnie myśleć o wyjściu z grupy. Mecz z Brazylią w nocy ze środy na czwartek będzie znacznie ważniejszy niż wielu oczekiwało.
Kolumbia – Wenezuela 0:1 (0:0)
0:1 Rondón 60' (asysta: Guerra)
Skład Kolumbii: Ospina; Zúńiga, Zapata, Murillo, Armero (82' Jackson Martínez); Edwin Valencia, Carlos Sánchez (63' Cardona); Cuadrado, JAMES; Falcao, Bacca (72' Teófilo Gutiérrez).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze