Manchester United chce kupić Ramosa
Anglicy chcą zaoferować 37 milionów euro
Dziennik AS powołuj się dziś na informacje brytyjskiego Daily Star, które donosi, że Manchester United ma chrapkę na Sergio Ramosa. Negocjację miedzy Hiszpanem a Realem Madryt stanęły w martwym punkcie i tę sytuację chce wykorzystać Louis Van Gaal. Czerwone Diabły chcą zaoferować za drugiego kapitana Królewskich 37 milionów euro. Holenderski szkoleniowiec United zdaje sobie sprawę, że Florentino Pérez nie zagwarantuje Ramosowi zarobków w wysokości 14 milionów brutto, których oczekuje defensor.
Innego zdania jest MARCA. Największy hiszpański periodyk donosi, że Ramos i Pérez są skazani na to, by dojść do porozumienia. Poza Manchesterem, do drzwi obrońcy puka wiele klubów, ale ten pragnie pozostać w stolicy Hiszpanii. Prezes i vice-kapitan mają niedługo spotkać się i wyjaśnić kwestię przyszłości 29-latka.
Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, Sergio i Florentino spotkają się w ciągu najbliższych kilku tygodni, by porozmawiać o obecnej sytuacji, a następnym krokiem mają być negocjacje w sprawie nowego kontraktu. Obecna umowa Hiszpana wygasa w czerwcu 2017 roku i te wakacje będą idealnym momentem, by ją przedłużyć.
Podobną historią mogliśmy obserwować już w przypadku kontraktu Cristiano Ronaldo, który w 2012 przedłużył go właśnie w wakacje, a wszystko zostało ogłoszone w drugim tygodniu września. Sytuacja powtórzyła się też przed rokiem, gdy Królewscy doszli do porozumienia z Raphaëlem Varane'em. Tego lata klub może też ogłosić, że w Madrycie na kolejne lata zostaje Pepe. Wszystko szczegóły zostały już omówione i być może już w najbliższych dniach nowy kontrakt dla Portugalczyka stanie się faktem.
Relacje między Ramosem i Pérezem miały swoje lepsze i gorsze dni, ale ostatnie miesiące pokazały, że prezes musi zdawać sobie sprawę z wpływu, jaki obrońca ma na szatnię drużyny. Sergio nie jest na pewno zadowolony z odejścia Carlo Ancelottiego, podobnie jak wielu innych graczy i nie rozumie tej decyzji, ale wciąż jest madridistą. Chce dalej pisać historię klubu, ale pragnie również być doceniony.
Ostatnie słowa agenta obrońcy nie przeszły na pewno bez echa w biurach Santiago Bernabéu. Włodarze klubu zdają sobie sprawę, że był to wyraźny sygnał, by Królewscy zaproponowali wspólne spotkanie przy stole, które prędzej czy później na pewno dojdzie do skutku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze