MARCA: Iker zostaje
Kolejne informacje o przyszłości Casillasa
Dziś zaprezentowaliśmy wam spojrzenie hiszpańskiego dziennika ABC, który analizuje sytuację Ikera Casillasa pod kątem jego odejścia z klubu. Tymczasem w równoległej hiszpańskiej prasowej rzeczywistości MARCA donosi, że kapitan już zadecydował o swoim losie. Zdaniem największego hiszpańskiego dziennika sportowego Casillas pozostanie w stolicy Hiszpanii.
Bramkarz i kapitan Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii pozostaje nieugięty, nawet w obliczu licznych plotek, mówiących o jego odejściu z Realu Madryt - klubu, który przyjął go 24 lata temu i wszystko wskazuje na to, że teraz przygotowuje się do jego odejścia.
Mówiono już nawet o zawartych porozumieniach i kwocie, jaką klub przeleje na konto Ikera w ramach odszkodowania za odejście pomimo wciąż jeszcze obowiązującego przez 2 lata kontraktu. Sam zawodnik jednak ma nie zmieniać swojego zdania i pragnie zakończyć karierę w Realu Madryt.
„Pozostanę tak czy siak”, powtarza Iker, za nic biorąc sobie komentarze, plotki czy informacje, które pojawiają się we wszystkich mediach. Tak mówią jego koledzy z reprezentacji i klubu. Casillas nie zmienia swojego celu i chce, by zrozumiano, że jego decyzją jest pozostanie na Estadio Santiago Bernabéu. Kapitan przyjmuje do wiadomości to, co pisze się w mediach o jego przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że to część futbolu i ją akceptuje, jednak żadne plotki nie zmienią jego zdania.
W ostatnich dniach sprawa nie przyspieszyła, chociaż Rafa Benítez pragnie rozwiązać ją jak najszybciej. Trener Realu Madryt nie chce żadnych telenoweli, które, jak doskonale wiemy, w letnim okienku transferowym są nieodłączną częścią życia madridismo. Benítez szanuje kapitana i jedyne czego pragnie, to by wszystkie niewiadome zostały rozwiązane jak najszybciej. Najlepiej bez rannych.
Włodarze Realu Madryt przestudiowali wszystkie warianty rozwiązań, łącznie z odszkodowaniem dla Casillasa, ale portero nie chce nawet o tym słyszeć. Iker myśli tylko i wyłącznie o wypełnieniu kontraktu, przynajmniej na tę chwilę.
Dzięki José Ángelowi Sánchezowi, dyrektorowi generalnemu klubu, Casillas wie, że w najbliższych dniach będzie miał solidnego rywala w walce o pierwszy skład. Wybrankiem jest David de Gea, kolega z reprezentacji, z którym Iker według Marki utrzymuje „serdeczne” relacje. Casillas akceptuje rywalizację i jest gotów zostać. Iker nie zawahał się wyjawić publicznie, że zaakceptuje rolę rezerwowego po równej walce o pierwszy skład. Tę wiadomość miał również przekazać swojemu najbliższemu otoczeniu.
Trzecim zawodnikiem włączonym w całe zamieszanie jest rzecz jasna Keylor Navas. Klub oznajmił reprezentantowi Kostaryki, że liczy na niego, ale sam zawodnik wlał nutkę wątpliwości jeżeli chodzi o jego przyszłość, mówiąc, że „zna ją tylko Bóg”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze