Laso: Valencia nie przestała wierzyć
Pomeczowy komentarz trenera
– Obejrzeliśmy znakomite spotkanie koszykówki. Obie drużyny zagrały na maksimum możliwości i były w stanie dać z siebie wszystko. Rozpoczęliśmy mecz od bardzo dobrej gry, ale przeciwnicy walczyli w obronie, przez co w drugiej kwarcie straciliśmy tę płynność, a oni wrócili do gry. Następnie, kiedy rywale osiągnęli przewagę, nasza zmiana w defensywie była kluczowa w tym, aby z powrotem nawiązać walkę – stwierdził Pablo Laso po wygranym półfinałowym meczu z Valencia Basket Club.
– Ostatecznie rywalizacja sprowadziła się do rzutu monetą i wygraliśmy. Najważniejsze jest jednak wrażenie, że przeciwnicy nie przestali wierzyć w wygranie tego spotkania. Nawet wtedy, kiedy ich sytuacja była bardzo skomplikowana.
– Widziałem powtórkę w telewizji i było to perfekcyjnie ukazane, że rzut został oddany po upływie czasu posiadania piłki, po czasie. Rzut Harangody'ego został oddany po upływie czasu dwudziestu czterech sekund. Kiedy takie sytuacje zdarzają się w czwartej minucie, nikt o nich nie mówił, ale kiedy są w finale, stają się decydujące.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze