Druga runda
Koszykarze zagrają w południe z Valencią
Rywalizacja o mistrzostwo Ligi Endesa trwa w najlepsze. Pierwszy krok w stronę finału wykonały Real Madryt i FC Barcelona, lecz do awansu droga długa i kręta. Królewscy w niedzielne południe po raz drugi staną naprzeciw koszykarzy Valencia Basket Club i postarają się o ponownie wykorzystanie atutu własnego parkietu.
Pomarańczowi nie przestraszyli się w czwartek rywali i stoczyli z nimi bardzo zacięty bój. Zapowiedzieli, że seria nie będzie tak prosta, jak mogli się tego spodziewać madrytczycy. Zagrają osłabieni (zabraknie Kresimira Loncara i Paua Ribasa), ale walczyć będą z równym zaangażowaniem i motywacją. Nawet jeśli przegrają najbliższe starcie, będą mogli doprowadzić stan rywalizacji do remisu przed własną publicznością. Seria może być długa.
Madryt nie zachwyca, ale robi dotychczas swoje. Najbardziej brakuje mu gry zespołowej. Zawodnicy nie współpracują ze sobą na takim poziomie, jak przed rokiem, przez co rozgrywane w ataku akcje nie są ani płynne, ani składne. Bardzo dużo zależy i z pewnością nadal zależeć będzie od zagrań indywidualnych, a przy dobrze zorganizowanej obronie jeden aktywny koszykarz to za mało. Kibice i trener liczą na więcej.
Drugie półfinałowe starcie Ligi Endesa pomiędzy Realem Madryt a Valencia Basket Club zostanie rozegrane w niedzielę, o godzinie 12:00, w Palacio de los Deportes w Madrycie. Spotkanie będzie można obejrzeć na stronie internetowej stacji Telemadrid. Transmisję zapowiedział także Sportklub.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze