AS: Benítez chce Cristiano na środku ataku

Pedro Pablo San Martín, który ma świetne stosunki z Benitezem, podaje, że Real pod wodzą nowego trenera przejdzie na system 4-2-3-1, a Cristiano zmieni pozycję na środek ataku. Najbardziej na tej zmianie ma ucierpieć Benzema, który minut będzie musiał szukać w rotacjach. Z kolei Portugalczyk ma otrzymać całkowitą swobodę ruchów i będzie mógł zwiększyć częstotliwość pojawiania się w polu karnym. Atakujący w ostatnich miesiącach coraz rzadziej atakował ze skrzydła, a coraz częściej po prostu zamykał akcje zespołu. Dlatego pomysł Beniteza z nową pozycją ma wyjść Cristiano na dobre. To pozwoli Portugalczykowi uniknąć także zwiększonej obecności w obronie, której Hiszpan wymaga od skrzydłowych. Dziennikarz dodaje jednak, że pierwsza rozmowa trenera z zawodnikiem na temat tej idei jeszcze się nie odbyła, a Ronaldo niczego nie zaakceptował. Benítez myśli jeszcze o stosowaniu systemu 4-4-2, ale wtedy przed Benzemą byłby także Bale. Dokładne warianty i pomysły mają zależeć od rywala.

W drugim artykule San Martín podkreśla, że Real Beniteza ma zaskakiwać ruchliwością. Wszyscy zawodnicy mają pozostawać w ruchu i pracować w obronie czy ataku w ustalonym porządku. Linie mają grać dużo bliżej siebie i współdziałać. Znakiem firmowy nowego trenera Królewskich jest pressing na skrzydle, gdy rywal rozpoczyna swoją akcję. Wszyscy mają schodzić w kierunku danego boku. Szybki odbiór to jedna z obsesji Rafy. W Napoli pod tym względem pracowała także trójka znajdująca się za napastnikiem. Jeśli nie dawali rady, przychodziły rotacje. Dyscyplina to dla Beniteza podstawa. Drugą nowością ma być sposób rozgrywania akcji. Królewscy będą grać krótko i zaczynać kreację od obrony. Pod tym względem sporą wiedzę i nowe pomysły ma wnieść Fabio Pecchia, asystent Hiszpana. Benítez stawia na częstą grę skrzydłami i w kluczowych momentach akcji zespół ma mieć nawet czterech atakujących w jednej linii.