Florentino: Potrzebujemy nowego impulsu
Zapis konferencji prezesa
[TVE] Kiedy i jak podjęliście tę decyzję? Czy rozmawiał pan z Ancelottim? W jakich stosunkach się rozstaliście?
My dokonujemy takiej oceny zawsze, po każdym sezonie, po zakończeniu. Można powiedzieć, że to była decyzja poparta analizą, analizą przez cały rok. Samą decyzję podjęliśmy w poprzednim tygodniu. Przed przyjazdem tutaj spotkałem się z Carlo Ancelottim, rozmawiałem z nim. Muszę powiedzieć, że to dżentelmen, doskonale to rozumie i że pozostajemy w dobrych stosunkach, bo jedna rzecz to sprawy osobiste, a druga to sprawy zawodowe.
[MARCA] Czy przekazaliście tę decyzję kapitanom? Jeśli tak było, jak zareagowali?
Nie. Podjęliśmy decyzję, wszyscy dowiadują się o niej teraz i będzie jeszcze okazja, żeby to komentować i rozmawiać z kapitanami.
[ABC] Jakiego profilu trenera szukacie?
Zostawmy to na następny tydzień, wtedy o tym porozmawiamy.
[Chiringuito] Przepraszam, że naciskam, ale czy szukacie trenera, który mówi po hiszpańsku?
Byłoby świetnie, gdyby mówił po hiszpańsku, na pewno.
[SER] Czy zarząd i pan widzieliście szansę na pozostanie Ancelottiego?
Oczywiście, analizowaliśmy wszystko, z każdego punktu widzenia. Jednak jak mówiłem, moja pozycja nie jest łatwa, pozycje moich kolegów z zarządu także. Jeśli mamy przekonanie, że potrzebujemy nowego impulsu, to mamy obowiązek to zrobić.
[esRadio] Wypowiedzi różnych zawodników, między innymi Cristiano, którzy wspierali Ancelottiego, wpłynęły na waszą analizę?
Nie. Po prostu z wypowiedzi zawodników widać, że mają wobec niego taką samą sympatię jak ja czy większość kibiców.
[La Razón] Czego zabrakło w tym sezonie? Co zawiodło?
Nie będziemy wchodzić w szczegóły. To wystąpienie dotyczy tego, czego dotyczy. Nie będziemy wchodzić w szczegóły, to nie ten czas.
[Onda Cero] Wpisy Cristiano czy Modricia popierające trenera zabolały pana?
Powiedziałem, że nie bolą mnie, a wręcz wydają się odpowiednie. To jedna z sytuacji, gdy ktoś odchodzi z Realu z kim dzieliłeś czas, z kim zawarłeś wręcz przyjacielskie stosunki, a do tego jest to taki człowiek jak Carlo Ancelotti. Nie boli mnie to, a raczej úwygląda mi to na gesty sympatii między trenerem a zawodnikami.
[El Pais] Czego brakowało Ancelottiemu, że szukacie tego impulsu u innego trenera?
Nie wiem, ale po dwóch latach... Jak mówiłem, wymagania Realu są znane i to moment, w którym chcemy dać impuls, który pomoże nam osiągnąć nasz maksymalny poziom rywalizacji. Tak to oceniliśmy.
[El Mundo] Czy w trakcie sezonu próbowaliście rozmawiać z Ancelottim? Coś poprawić?
Mam z nim świetne stosunki osobiste, ale nigdy nie mieliśmy relacji trenerskich. Nigdy w życiu nie byłem zdolny do powiedzenia trenerowi, żeby kogoś wystawiał ani tym bardziej nie byłem zdolny do rozmawiania z trenerami o ich zawodzie.
[COPE] Czy ta decyzja wskazuje na to, że Ancelotti jest głównym winnym tego, co zdarzyło się w 2015 roku?
Nigdy nie ma jednego winnego. Jak zawsze mówię, pozycja trenera to pozycja, która zawsze zależy od współżycia z innymi i z czasem zawsze się to pogarsza. Pamiętam, że kiedy Mourinho pracował trzeci sezon, to był trenerem z największym stażem od dawna. W Realu było wiele trenerów, ale zachęcam do spojrzenia ilu trenerów było w tym czasie w Barcelonie, Atleti, Chelsea, Bayernie, Juventusie. Zobaczycie, że ta pozycja zawsze się osłabia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze