Florentino: Real Madryt nigdy się nie poddaje

– Marzyliśmy o nim, obiecywaliśmy go i przybyliśmy tu z nim, dziewiątym Pucharem Europy. Jak wszyscy wiedzą, zawsze mówiłem, że Real Madryt nigdy się nie poddaje. Podnosi się i wraca do walki, jak ci zawodnicy, ten trener i sztab trenerski. Nie zaprzestali pracy i walki dopóki tego nie osiągnęli. Wszyscy wiedzieliśmy, że trzeba będzie zostawić dużo zdrowia, aby zdobyć dziewiąty Puchar Europy – przyznał Florentino Peréz na spotkaniu drużyny koszykarskiej w siedzibie władz wspólnoty autonomicznej Madrytu.

– Dwadzieścia lat to długi czas oczekiwania i dlatego też dzisiaj nadszedł dzień ogromnej radości dla całego madridismo. Nasi kibice poświęcili duszę naszej drużynie, ponieważ wiedzieli, że to zwycięstwo będzie możliwe tylko dzięki sile zjednoczenia i odwagi.

– W Palacio de los Deportes przeżyliśmy wspólnie emocje nie do zatrzymania, które pozwoliły nam zostać nowym mistrzem Europy. Wciąż pozostajemy także klubem z największą liczbą koszykarskich Pucharów Europy.

– Dziękuję ci, drogi Pablo, za twoją pracę i twoją wiarę w zwycięstwo, które osiągnąłeś dzięki ogromnemu wysiłku i talencie. Ci zawodnicy zasłużyli na uznanie od wszystkich kibiców. Sprawili, że czujemy się dumni. Zaprezentowali grę zawierającą w sobie tożsamość tego, czym była koszykówka podczas całej naszej historii. Talent ich wszystkich i ogromny wysiłek są już częścią historii naszego klubu.

– Pragnę również wyróżnić w sposób szczególny jednego z architektów tego triumfu, naszego dyrektora koszykówki, Juana Carlosa Sáncheza Lázara. Zrealizował w ostatnich latach wspaniałą pracę, która doprowadziła do dziewiątego Pucharu Europy. Dziękuję ci, Juanie Carlosie. Dziękuję również za wspaniałą pracę Alberto Herrerosowi.

– Przynieśliśmy tytuł do wspólnoty autonomicznej Madrytu, aby podzielić się ze wszystkimi mieszkańcami tym przykładem pracy, wysiłku, przezwyciężenia przeciwności, a także talentu.

– Drogi prezydencie, Ignacio, nie potrafię opisać wdzięczności za nieustające wsparcie dla naszej koszykówki. Podczas tych trzech lat, tych trzech europejskich finałów, byłeś razem z nami. W Londynie, w Mediolanie i wczoraj w Madrycie, w towarzystwie Lucii Figar. Serdecznie dziękuję, prezydencie, za nieustanne wsparcie, które zawsze nam dajesz. Chciałbym, abyś wiedział, że nigdy tego nie zapomnimy.

– Chciałbym również wspomnieć o naszej drużynie juniorskiej, która została wczoraj numerem jeden na kontynencie, grając cudowną koszykówkę. Pragnę wyróżnić wszystkich zawodników, trenerów i jeszcze raz Juana Carlosa Sáncheza Lázara, Alberta Herrerosa, a oprócz tego także Alberta Angula za pracę wykonaną z canterą.

– Spędziliśmy dość czasu bez La Noveny. Po zdobyciu Superpucharu Hiszpanii, Pucharu Króla i Final Four, ten Real Madryt może w tym sezonie pobić wszystkie rekordy.

– Znacie dobrze prawo Realu Madryt i to prawo wymaga od nas rywalizacji z największą ambicją o ten ostatni tytuł, o ligę, która uzupełni wyjątkowy, zwycięski sezon. Proszę was jedynie o to, abyście zrobili to, co robicie najlepiej, nigdy się nie poddali i byli najlepsi.

– Dziękuję wszystkim, ponieważ wszyscy spełniliście marzenie. Nasi kibice, nasza publiczność zasłużyła na ten sukces, tak jak wy sami i wasze rodziny. Jako prezes Realu Madryt czuję się dumny z tego, że mamy was po naszej stronie i że zapisujecie się w historii najważniejszego klubu koszykarskiego, który wciąż rośnie w siłę.