Toshack: Bale jest lepszym lewym obrońcą niż Marcelo i Coentrão

– Oglądałem mecz Juventus – Real Madryt i prawda jest taka, że Bale prawie nie dotykał piłki. Jednak pozycja prawego pomocnika jest ostatnią, na której widzę Garetha. On jest urodzonym lewym obrońcą, ale ciągle był przesuwany i przesuwany… Byłby idealnym bocznym defensorem w czasach, gdy graliśmy z libero i dwoma środkowymi obrońcami. Jest niesamowicie szybki, dobrze dośrodkowuje i ma ogromną jakość w lewej nodze. W ustawieniu 4-4-2 również może być ustawiony przed lewym obrońcą. Pamiętam, że w meczu reprezentacji Walii, który graliśmy w Moskwie, na ostatnie 20 minut przesunąłem go na środku ataku. Remisowaliśmy i zrobiłem tak, żeby utrzymać wynik, z myślą o krzywdzie, jaką może zrobić przeciwnikom w kontratakach i na wolnych przestrzeniach – powiedział John Toshack, były trener między innymi Realu Madryt i reprezentacji Walii, w wywiadzie dla dziennika El Confidencial.

– Nie wiem, co się stanie w przyszłości, ale gdziekolwiek Gareth pójdzie, nie sądzę, że będą go ustawiać na prawym skrzydle. Bale był moim podopiecznym w reprezentacji Walii, w wieku 17 lat zadebiutował razem z Ramseyem z Arsenalu. Miał pecha do kontuzji, stracił przez nie rok, co nieco zatrzymało jego rozwój. Wszyscy, którzy go znają, wiedzą, że on może zrobić więcej. Według mnie Gareth jest trochę zbyt spięty. Powinien się rozluźnić i przezwyciężyć presję. Ogromna kwota, jaką zapłacił za niego Real Madryt, ciąży na nim, przede wszystkim dlatego że jest bardzo introwertycznym chłopakiem, który nie będzie narzekał.

– Wystarczy spojrzeć na podanie, jakie posłał lewą nogą do Cristiano w meczu z Sevillą. Nie rozumiem, jak można wydać tyle pieniędzy i ustawiać zawodnika na pozycji, która nie jest jego. Gareth jest lepszym lewym obrońcą niż Marcelo czy Coentrão. Maldini był najlepszym lewym defensorem i nikt nie ustawiał go na prawej stronie, chociaż z czasem zaczął grać na środku.

– Ancelotti będzie wiedział, co należy zrobić. Prawda jest taka, że nie ma łatwego zadania, jeśli jedni nie będą narzekać, pojawią się inni niezadowoleni. Wszyscy kibice i dziennikarze mają swoich faworytów, ale to trener decyduje o tym, kto ma grać. Jednak ewidentnie Real Madryt nie wyciąga wszystkiego, co najlepsze z Bale’a. Pamiętam jego akcję z finału Pucharu Króla z Barceloną, w której trener rywali powinien sfaulować Garetha, żeby go zatrzymać… On mógłby robić pięć albo sześć takich akcji na mecz, przede wszystkim ze strony, na której lepiej się czuje. Tak czy inaczej, Bale zakończy sezon mając około dwudziestu goli na koncie.

– Pamiętam jak Gareth zagrał na lewej obronie z spotkaniu z Brazylią na stadionie Tottenhamu. Po drugiej stronie był Marcelo, a Bale rozegrał tak dobry mecz, że Tottenham ściągnął go do siebie z Southamptonu. Nie wiem czy Real Madryt kupował go z myślą o grze na prawym skrzydle, czy to wyszło przypadkowo.

– Benzema zawsze mi się bardzo podobał. Kiedy Real Madryt go ściągnął, powiedziałem, że to najlepszy napastnik na przyszłość. Jeśli Cristiano chce grać na lewym skrzydle, żeby schodzić do środka i uderzać na bramkę z prawej nogi, a Benzema jest „dziewiątką”, wychodzi na to, że tylko Bale nie jest wystawiany na swojej pozycji. Gareth musi uczestniczyć w grze, tworzyć część bloku, a nie czekać na długą piłkę. Przykro mi na to patrzeć, bo wiem, że on mógłby dawać drużynie o wiele więcej.

– Cristiano Ronaldo z pewnością poradziłby sobie na „dziewiątce”, ale zawsze grał na skrzydle i teraz wydaje się, że najwięcej goli zdobywa rozpoczynając akcje z lewej strony.