Ancelotti: Jesé zostaje tutaj

[La Sexta] Po meczu z Atlético wyglądał pan na człowieka, który udowodnił swoje, który obronił się po wielu ciosach. Potrzebował pan takiego zwycięstwa nad Atlético, żeby wyciągnąć ten derbowy cierń?
Nie. Dla mnie najważniejsze jest, że doszliśmy do półfinału. Drużyna i klub na to zasłużyli, to jest najważniejsze. A że w tym świecie wiele się mówi, to normalne.

[Antena3] Czy jutro Chicharito zagra od początku? Czy rozmawialiście już z klubem na temat opcji odkupu zawodnika?
Musimy wykorzystać jego okres, który jest bardzo pozytywny. Zawodnik czuje się bardzo dobrze, ma wielkie chęci na grę, pokazuje to w meczach. Jutro oczywiście będzie ważnym graczem przy próbie wygrania tego spotkania. Co do sytuacji Chicharito, to będziemy o niej rozmawiać po zakończeniu sezonu.

[ABC] Czy łatwo jest przekonać zawodników do takiej samej walki w Lidze, jak w Lidze Mistrzów?
Tak. Po pierwsze, drużyna jest w dobrej dyspozycji. Do tego awans do półfinałów był dla nas bardzo ważny, ale przeciwko Celcie znajdziemy nową energię, żeby zagrać z takimi samymi chęciami, jak we wszystkich meczach w Lidze. Jutro czeka na nas trudne spotkanie z drużyną, która świetnie gra w piłkę, prezentuje wysoką dynamikę. Zwycięstwo będzie nas wiele kosztować.

[Onda Cero] Ramos powiedział, że lubi trenerów z osobowością i jajami. Chciałbym zapytać o jak dużo grał pan w środę przez taką decyzję o wystawieniu go w środku pola? I czy dla pana taka decyzja to posiadanie wielkich jaj?
Nie wiem o ile grałem. Wiem tylko, że pomyślałem, że to odpowiednia decyzja na takie spotkanie. Ramos zagrał na innej pozycji, ale uznałem, że może nam dać wiele w tym miejscu i po meczu okazało się, że dał tyle, ile myślałem. O ile grałem? Nie wiem. Po prostu myślę, że to był ważny mecz, ważny egzamin dla wszystkich, nie tylko dla mnie.

[oficjalna strona] Jak podchodzicie do jutrzejszego meczu?
Musimy zrozumieć, że to będzie spotkanie rozgrywane z wielką intensywnością, wielką dynamiką. Celta gra na wysokim rytmie, pokazali to przeciwko Atlético i Barcelonie. Przez to musimy być dobrze przygotowani pod względem fizycznym, a do tego spróbować pokazać na boisku nasz pomysł na grę.

[SER] Patrząc na formę drużyn i wasze kontuzje, co na dzisiaj wydaje się panu trudniejsze: wygranie Ligi czy Ligi Mistrzów?
[chwila ciszy] Myślę, że trudniejsze jest wygranie Ligi, bo mamy tam stratę. Jest mała, tylko dwupunktowa, ale przewagę w Lidze ma Barcelona. W Lidze Mistrzów wszystko jest wyrównane, mamy do rozegrania dwa spotkania, będą trudne dla wszystkich, ale startujemy z poziomu innych ekip.

[MARCA] Co do kontuzji, czy może pan przybliżyć sytuację Modricia, Bale'a i Benzemy? Kiedy mogą wrócić? Czy Modrić celuje w powrót na półfinały?
Nie, Modrić nie. Myślę, że Modrić może być dostępny na ostatni mecz w sezonie, w Lidze przeciwko Getafe. To jest data, jaką dla niego ustawiliśmy. Myślę, że Benzema może być gotowy na pierwszy półfinał, a Bale na starcie z Sevillą.

[COPE] Po meczu na Camp Nou mówił pan, że żałuje wystawienia Ramosa w środku pola, ale przeciwko Atlético znowu pan to zrobił. Czy możemy spodziewać się takich decyzji w przyszłości?
Dlaczego nie? Dlaczego nie? Myślę, że on może grać na wszystkich pozycjach. Kiedyś mu też obiecałem, że w jakimś meczu wystawię go na środku ataku, co jemu najbardziej się podoba [śmiech]. To było rozwiązanie na to spotkanie, na ten moment, jutro Sergio wraca do gry w obronie.

[RMTV] Jedziecie na teren, gdzie z czołówki wygrała tylko Barcelona. U siebie pokonaliście Celtę 3:0. Czy to będzie zupełnie inne spotkanie?
Tak, sądzę, że będzie inne, bo u siebie Celta ma inną energię, ma inny rytm meczowy. Wyjazd tam wiele kosztował wszystkie ekipy, bo Celta świetnie gra w piłkę. Rozgrywają dobry sezon. Mają dobrych zawodników, świetną jakość z przodu, Nolito jest bardzo groźny, Orellana także, Santi Mina również pokazywał się z dobrej strony, gdy grał, więc to będzie bardzo groźny przeciwnik.

[Radio MARCA] Czy może pan zdradzić skład na jutro? I czy na jedenastkę wpłynie wynik Barcelony w derbach z Espanyolem?
Nie. Mam ciągle kilka wątpliwości co do kilku pozycji, ale ten wynik na to nie wpłynie. Skupiamy się tylko na jutrze, bo niezależnie co się zdarzy w starciu Barcelony, musimy wygrać. Nie ma innego wyjścia.

[Radio Nacional] Isco po meczu z Atlético powiedział, że nie jest za bardzo zadowolony z sytuacji, w której się znajduje, z powrotu na ławkę. Rozumie pan takie wypowiedzi czy pana zdaniem Isco popełnił błąd?
Uważam, że nikt nie jest zadowolony, gdy nie gra. Nie jest zadowolony Isco, nie jest zadowolony Nacho, nie jest zadowolony Chicharito... To jest normalne w piłce. Normalne nie jest to, gdy ten gniew przekłada się na złą reakcję na boisku. Kiedy gniew wpływa na słabą postawę na treningu, to nie jest dobrze. Jednak to nie miało miejsca w przypadku Isco czy Chicharito i wielu innych zawodników. Więc sądzę, że na tym polega zdrowie drużyny. Zawodnicy nie czują się dobrze, ale pracują dobrze, z wielką powagą. To jest przypadek Isco, Nacho, Jesego, Chicharito... Uważam, że Chicharito to wzór dla trenera i przede wszystkim wielu kolegów. On grał bardzo mało, ale dzięki swojemu profesjonalizmowi był gotowy na ważny moment.

[AS] Wymienił pan Jesego wśród tych mniej grających. Kilka razy było widać jego niezadowolenie z niewielu szans czy wejść na ostatnie minuty. Mówi się, że może opuścić Real. Czy rozmawia pan z tym młodym graczem i prosi go o cierpliwość?
Rozmawiam z nim tak, jak ze wszystkimi. Rozumiem jego moment, że chce grać więcej. Jednak jak mówiłem, musi być gotowy, bo jego chwila może nadejść jak ta Chicharito. Co do przyszłości, przyszłość Jesego jest bardzo jasna, zostaje tutaj. To ważny zawodnik dla Realu Madryt, dzisiaj i na przyszłość.