Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Nie myśleć o środzie

Real Madryt - Málaga

Na terminarz Królewskich w tym miesiącu można patrzeć z różnych perspektyw. Z jednej strony mecze rozgrywane co trzy dni z pewnością mogą być wyczerpujące dla piłkarzy, z drugiej natomiast podopieczni Carlo Ancelottiego w minionych tygodniach nie musieli wyjeżdżać z Madrytu. Dziś czeka nas piąte, przedostatnie już starcie Los Blancos z kwietniowego maratonu w stolicy Hiszpanii. Na Santiago Bernabéu stawi się zajmująca wysokie, siódme miejsce Málaga.

Postawa gości z południa Hiszpanii w wieczornym spotkaniu stanowi naprawdę sporą zagadkę. Podopieczni Javiego Gracii wciąż liczą się w walce o zakwalifikowanie się do Ligi Europy, choć pięć punktów w ostatnich pięciu meczach na pewno nie jest wynikiem rzucającym na kolana. Andaluzyjczycy byli w stanie przegrać dwie kolejki temu z fatalnym w tym roku Eibarem, by już cztery dni później zremisować z Atlético. Do tego nie możemy zapomnieć przecież o wcale nie tak odległym wyjazdowym zwycięstwie ekipy z La Rosaleda nad Barceloną.

Real Madryt kontynuuje zaś pościg za Katalończykami i absolutnie nie może sobie pozwolić na wpadkę. Zresztą, jeśli Królewscy marzą o koronie mistrzowskiej, potknąć nie mogą się nie tylko dziś, lecz prawdopodobnie aż do samego końca rozgrywek. Tak więc wydaje się, że nawet w perspektywie środowego rewanżu w Lidze Mistrzów nie będzie mowy o brakach motywacyjnych. Piłkarze muszą doskonale zdawać sobie sprawę z tego, że potyczka z Málagą może okazać się kluczowa, tym bardziej, że jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra będą znali rezultat hitu kolejki, w którym na Camp Nou Barcelona zmierzy się z czwartą Valencią. Niezależnie jednak od wyniku osiągniętego przez naszego bezpośredniego rywala w walce o tytuł, stawka wieczornego spotkania jest naprawdę wysoka.

Jeśli chodzi o personalia, Carletto był na przedmeczowej konferencji dość tajemniczy. Wiemy co prawda, że na pewno nie wystąpią Karim Benzema (drobny uraz kolana) oraz szykowany na środowy rewanż z Atlético Fábio Coentrão. Włoch nie podał jednak do wiadomości dziennikarzy, kto zastąpi wymienioną dwójkę, ani w jakim ustawieniu zagra jego zespół. Opcji jest kilka, jednak obstawienie tej najbardziej prawdopodobnej jest w tym przypadku dość skomplikowane. Pozostawmy więc do rozwiązania tę zagadkę Carlo Ancelottiemu.

Podsumowując, z Málagą po prostu trzeba wygrać. Należy sumiennie podejść do zadania i nie myśleć już w sobotę o tym, co będzie w środę. Takie wybieganie w przyszłość może bowiem kosztować nas utratę marzeń o mistrzowskim tytule. Zawodnicy na pewno doskonale zdają sobie sprawę z tego, że pozostają na ten moment w grze o dwa trofea. Zlekceważenie Andaluzyjczyków w przypadku zwycięstwa Barcelony praktycznie przekreśliłoby szanse w walce o jedno z nich, zaś w przypadku pogubienia punktów przez Katalończyków byłoby zaprzepaszczeniem niepowtarzalnej okazji do odrobienia strat.

Początek spotkania o godzinie 20.00. Transmisję przeprowadzi Canal+ Family 2 oraz STS TV.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!