Laso: Niełatwo zagrać w Turcji i wygrać
Przedmeczowa wypowiedź trenera
– Uważam, że drużyna powinna się rozwijać. Oczywiście, jesteśmy blisko ćwierćfinałów, ale nie zapewniliśmy sobie tam miejsca. Ponadto aspirujemy do jednej z pozycji dających przewagę w play-offach, dlatego też dopóki nie osiągniemy obu tych rzeczy, awansu i najlepszej pozycji, każdy mecz jest istotny – stwierdził Pablo Laso na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem z Galasataray Liv Hospital.
– Jeżeli chodzi o nasze przygotowanie, musimy być skupieni na tym, żeby rozegrać dobre spotkanie, jeśli chcemy tam wygrać. Nie jest łatwo zagrać w Turcji i wygrać. Musimy skupić się na istotności tego meczu i zapomnieć o kłopotach, które mają rywale.
– Nie lubię takich sytuacji. Wydaje się, że przejęli rolę ofiary. Mają bardzo dobrych zawodników. Oczywiście, odszedł Arroyo, pełniący bardzo ważną rolę w zespole. Sugeruje to, że znajdują się w trudnej sytuacji, ale nadal mają Gulera, Micova, Pociusa, Ercega, Gonluma... Mają bardzo dobrą drużynę. Oczywiście, mają swoje problemy, ale nie podoba mi się rola ofiary, jaką przyjęli, a jeszcze mniej, abyśmy my ją tworzyli.
– Wiemy, że obecnie mają zawodników ściągających na siebie więcej uwagi. Mają młodego chłopaka, Nikolova, występującego na pozycji rozgrywającego, grającego więcej. Skrócili rotację. Musimy być na to przygotowani.
– Arroyo tworzył wiele także dla siebie, ponieważ był w stanie punktować, podobnie jak pozostali gracze. Grał bardzo dobrze w sytuacjach jeden na jednego, bardzo dobrze podawał... Arslan jest graczem trochę w tym stylu, Guler także. Zawodnicy ci rozwinęli się jako rozgrywający. Nie ma Arroyo, więc uwaga skupi się na nich.
– Bourousis i Nocioni trenowali z drużyną. Co do uderzenia Bourousisa, wykluczyliśmy, że było to coś groźniejszego. Nocioni uczestniczy w treningach, ale nie chcemy ryzykować. Pojedzie cała trzynastka, ale zobaczymy, jak będą się czuli w piątek.
– Nie spoglądam na drugą grupę. Mamy doświadczenie z poprzedniego sezonu. Wydawało się, że możemy zadecydować, z kim chcemy zagrać, a ostatecznie przegraliśmy z Žalgirisem. Musimy myśleć o tym, że możemy kontrolować to, czy znajdziemy się na jednym z dwóch pierwszych miejsc dających przewagę. Jak będzie w drugiej grupie? Także nie wiemy. Mamy kilka zespołów, które będą zabiegać o cztery miejsca. Wydaje się jednak pewnym, że CSKA, Fenerbahçe i Olympiakos są na dobrej drodze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze