Kolejna wygrana w Eurolidze
Koszykarze pokonali Crvenę Zvezdę (85:61)
Powrót do rzeczywistości po zdobyciu Pucharu Króla okazał się być trudniejszym niż zakładano. Koszykarska drużyna Realu Madryt rozpoczęła starcie z Crveną Zvezdą słabo i przez kilkanaście minut musiała uznawać wyższość rywala. Poprawiła się dość szybko i odniosła kolejne zwycięstwo w fazie Top-16 Euroligi (85:61). Nadal przewodzi grupowej tabeli i jest coraz bliższa awansu do następnej rundy.
Madrytczycy wyszli na parkiet zdekoncentrowani, brakowało im zaangażowania. Sporo kosztowało ich złapanie odpowiedniego rytmu gry i nawiązanie walki z graczami Crveny Zvezdy. Największe zagrożenie z ich strony stanowił mierzący 221 centymetrów Boban Marjanović. Był bezkonkurencyjny pod tablicami, dzięki czemu goście zaliczyli tak dobrą pierwszą kwartę (16:18).
Królewscy ustępowali rywalom zwłaszcza w elemencie zbiórek. Podczas pierwszych dziesięciu minut zebrali zaledwie pięć piłek, przy piętnastu drużyny przeciwnej. Podobna różnica utrzymała się do samego końca meczu – Crvena Zvezda zaliczyła o trzynaście zbiórek więcej (32:45). Przewagę posiadała głównie pod własnym koszem, gdzie nie dawała miejscowym zbyt wielu szans na poprawę niecelnych rzutów.
Real Madryt obudził się tym razem szybciej, bo już w drugiej kwarcie. Wygrał ją różnicą trzynastu punktów i przewagę tę potrafił utrzymać, a następnie powiększyć w dalszej części pojedynku. Pablo Laso dość ciekawie rotował składem i pozwolił kilku zawodnikom na dłuższy odpoczynek. Duży wkład w zwycięstwo mieli Jaycee Carroll i Rudy Fernández, autorzy kolejno siedemnastu i piętnastu punktów, a także Sergio Rodríguez, dobrze prowadzący grę.
Warto wspomnieć, że żadna z drużyn przez pierwsze dwadzieścia pięć minut gry nie trafiła ani jednego rzutu zza obwodu. Ani jednego! Ostatecznie koszykarze Realu Madryt zaliczyli w całym meczu cztery trójki, natomiast Crvena Zvezda... jedną.
85 – Real Madryt (16+24+20+25): Llull (9), Fernández (15), Rivers (4), Reyes (6), Ayón (6) – Campazzo (2), Mačiulis (4), Rodríguez (13), Carroll (17), Bourousis (2), Slaughter (5), Mejri (2).
61 – Crvena Zvezda Telekom (18+11+17+15): Blazić (4), Williams (8), Dangubić (5), Tejić (-), Marjanović (21) – Rebić (-), Mitrović (-), Kalinić (8), Jenkins (2), Jović (-), Zirbes (13).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze