Laso: Czasami kieruję się głową, czasami sercem
Szkoleniowiec po zdobyciu Pucharu Króla
– Byliśmy świadomi tego, że mamy nowych zawodników. Należało być cierpliwym, aby dopasować rzeczy. Ostatecznie wyszło dobrze – stwierdził Pablo Laso w wywiadzie dla klubowej telewizji.
– Ostatnie trzy Puchary Króla zostały zdobyte w różnych sytuacjach i cenisz je w inny sposób. Pierwszy, w Barcelonie, był bardzo istotny, nikt nie stawiał nas w roli faworytów. Był ważny dla drużyny i dla klubu. Dla mnie, jako trenera, ten najbardziej zapadł mi w pamięć. Drugi, przez to, jaki był, z rzutem Sergiego w ostatnich minutach, był najbardziej wybuchowy.
– W tym roku drużyna była skoncentrowana w każdym momencie. Wiedzieliśmy, co należy zrobić. Jest to trudny format rozgrywek, musieliśmy wykonać dużo pracy, dużo wysiłku i, co logiczne, włożyć w to entuzjazm.
– Bardzo trudno zdominować finał. Mówimy o dwóch drużynach z wysokiego poziomu. Wiedzieliśmy, że musimy wykonać trzy wysiłki, że musimy zbliżyć się do granic. Brakowało nam powietrza, aby zakończyć mecz wcześniej. Przeciwnicy wrócili do gry, ale pokazaliśmy, że wiemy, jak poradzić sobie z taką końcówką i takimi sytuacjami.
– Czasami istotne jest to, co powiesz, a czasami to, jak to powiesz. Jeżeli chodzi o mnie, czasami kieruję się głową, czasami sercem. Starałem się przekazać im to, że musimy cierpieć, a cierpi się wtedy, kiedy nie ma się piłki. Nie musiałem im mówić, że jest to finał, ponieważ to wiedzieli.
– Musisz cierpieć, aby wygrywać, takie jest nasze DNA. Nie wygrywa się jedynie dzięki talentowi. Inną rzeczą, którą staram się im przekazać, jest to, że nie wygrywa tylko jeden, wygrywa cała drużyna. Dlatego też muszą się poświęcić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze