Advertisement
Menu
/ bundesliga.com

Höwedes: Nie możemy znów być naiwni

Kapitan Schalke o zmianach w zespole

Twój zespół wygląda teraz na ekstremalnie zdyscyplinowany, ty zaś na kogoś, kto robi dokładnie to, czego wymaga Roberto Di Matteo. Jak trudno jest utrzymać taki stan rzeczy przez 90 minut?
Rzecz nie jest specjalnie powiązana z trenerem – jedna z podstawowych zasad w piłce nożnej jest taka, żeby jak najściślej wypełniać dane ci instrukcje. Jak na razie bardzo dobrze się to u nas sprawdza. Naprawdę dobrze pracujemy na boisku, kiedy nie jesteśmy przy piłce. Jednak nie możemy spocząć na laurach. Wszyscy w zespole muszą być w stanie zobaczyć, co teraz robimy dobrze, bo każdy z nas wypełnia swoje zobowiązania taktyczne i zawsze jest gotowy przebiec dodatkowy kilometr.

Jak Di Matteo angażuje cię jako kapitana? To bardzo komunikatywny trener?
Będąc kapitanem, jestem oczywiście pierwszą osobą, z którą rozmawia, kiedy następuje komunikacja między sztabem trenerskim a piłkarzami. Często wymieniamy się poglądami. Zasadniczo jest jednak bardzo zrelaksowanym, cichym gościem o silnej charakterze. Podąża za klarowną myślą, rozwinęliśmy dobry pomysł na to, jak bronić kompaktowo i nie być dłużej narażonymi na kontrataki, jak na przykład w naszym meczu z Gladbach. W ten sposób chcemy się budować.

Czy tak doświadczony gracz jak ty wciąż może być zaskoczony nowym trenerem?
Di Matteo wykonuje fantastyczną robotą i jestem pod dużym wrażeniem tego, jak to robi. Ale przesadziłbym, mówiąc, że byłem zupełnie zaskoczony czymś konkretnym. Jestem w Schalke od dawna i musiałem tutaj poznać wiele różnych charakterów i osobowości.

Jest za to jeden minus, a jest nim mowa o „taktyce parkowania autobusu”. Abstrahując od tego, jak bardzo frustruje to trenera, czy wpływa to na zespół?
Nie wpływa, w zupełności. Widzę w tym, że ludzie uznają nas za niekomfortowych rywali. Fakt, iż ludzie mówią, że nie chcą mieć Schalke za następnego rywala, jest czymś, na co trzeba sobie ciężko zapracować. Byłoby o wiele gorzej, gdyby nasi przeciwnicy nie mogli doczekać się spotkań z nami.

Jeden z tabloidów sugeruje nawet, że Real Madryt i ich trener, Carlo Ancelotti, powinni bać się Schalke. Może to przesada, ale byłoby miło, gdybyście po tym, co stało się w zeszłym roku, sprawili Realowi trochę problemów.
Dokładnie w to celujemy – dostać się do nich. Wszyscy wybralibyśmy zły zawód, gdybyśmy wywiesili białe flagi jeszcze przed spotkaniem z Realem. Bez wątpienia są jednym z najlepszych zespołów na świecie i niesamowicie trudno się przeciw nim gra. Jesteśmy autsajderami i żeby przetrwać, potrzebujemy jednego lub dwóch świetnych wieczorów, ale to nie jest niemożliwe. Kluczem będzie upewnienie się, że znów nie będziemy tak naiwni, jak w tamtym sezonie. Byliśmy za bardzo nastawieni na atak, szczególnie w meczu u siebie, bo chcieliśmy pokazać, na co nas stać. Jeśli robisz coś takiego przeciw Realowi, to niemalże na pewno cię rozszarpią.

Ponownie zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów jest celem Schalke. Czy jest to teraz teraz trudniejsze, kiedy do walki włączyły się takie zespoły jak Wolfsburg, Gladbach, a może nawet Augsburg?
Wyjmując Bayern poza nawias, Bundesliga wciąż jest bardzo wyrównaną ligą. Jest wiele zespołów, które mają szansę na walkę o szczytowe lokaty, ale my mamy po swojej stronie wiele potencjału i planujemy realizację naszego celu. W ostatnich latach zawsze udawało nam się tego dokonać.

Mówienie o Bayernie wyjętym przed nawias – czy to oznacza, że Schalke i wszystkie inne kluby nie będą mieć w najbliższej przyszłości szansy na spełnienie marzenia o wygraniu ligi?
Nie możemy popełnić błędu koronowania Bayernu jako mistrzów przed końcem sezonu, choć faktem jest, że teraz są niezaprzeczalnym faworytem. Niedobrym byłoby robienie nas mniejszymi, niż jesteśmy. Razem z Wolfsburgiem udowodniliśmy już w tym roku, że z Bayernem można rywalizować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!