Casting Illarry
Bask walczy o pierwszy plac w Gelsenkirchen
Kroos i Illarramendi w środku pola, takiego zestawienia próbował w środę Carlo Ancelotti, co skrzętnie wytropiła i podała do wiadomości w czwartek MARCA. Bask w obliczu wielu kontuzji graczy drugiej linii dostanie kolejną szansę na udowodnienie swojej przydatności w zespole. Niemniej nawet urazy Jamesa, Modricia i Khediry nie sprawiają, że Asier ma prostą drogę do występów w pierwszej jedenastce, bowiem były gracz Realu Sociedad czuje już na szyi oddech Lucasa Silvy.
Dlatego też dzisiejsza potyczka z Deportivo nie jest dla Illarry jedynie kolejnym meczem. Pomocnik walczyć będzie o pierwszy skład w Gelsenkirchen, mieście, które znajduje się bardzo blisko Dortmundu, czyli miejsca, które naznaczyło jego karierę mniej niż rok temu.
Ancelotti na wczorajszej konferencji po raz kolejny okazał wyrazy wsparcia wobec urodzonego w Mutriku zawodnika. Niemniej gra od pierwszej minuty Samiego Khediry w pojedynku na Vicente Calderón tak naprawdę nie stawia Illarramendiego w zbyt komfortowej sytuacji. Gdy tylko nadchodzi ważny mecz, Carletto zawsze znajduje rozwiązanie, które jednak nigdy nie uwzględnia Asiera. Właśnie z tego powodu starcie z Deportivo będzie kluczowe dla gracza z numerem 24 na plecach.
Lucas Silva natomiast marzy o debiucie. Brazylijczyk chce pokazać, że jest w stanie pomóc Królewskim. Były zawodnik Cruzeiro pod względem fizycznym jest już w optymalnej formie po odbyciu trzytygodniowej pretemporady. Kontuzje i wrażliwość Illarry są dla niego znakomitą okazją, by wejść do drużyny przytupem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze