Remis Castilli, debiut Ødegaarda

W 24. kolejce Segunda División B Castilla podejmowała na własnym stadionie rezerwy Athleticu. Było to spotkanie na szczycie tabeli, w którym celem Królewskich było utrzymanie pozycji lidera w lidze. Zidane nie powołał Medrána, więc dokonał małych roszad w wyjściowej jedenastce. Wrócił do niej Burgui, natomiast Ødegaard musiał poczekać na debiut do drugiej połowy.

Pierwszą dobrą okazję stworzyła sobie Castilla. Sergio Aguza próbował zaskoczył bramkarza, ale Remiro nie popełnił błędu. Popełnili go za to obrońcy gospodarzy w 14. minucie. Athletic wywalczył rzut rożny i, po zamieszaniu w polu karnym, Santamaría wpakował piłkę do siatki. Na szczęście Królewscy odpowiedzieli niemal natychmiast. Zdecydowanie zaatakowali i ostatecznie samobójczą bramkę zdobył Magdaleno. Blancos złapali wiatr w żagle i próbowali wyjść na prowadzenie. Kolejny raz znakomite zawody rozgrywał Burgui. Pomocnik powinien wpisać się na listę strzelców jeszcze przed przerwą, ale Remiro spisywał się świetnie w bramce gości.

Zaraz po zmianie stron w znakomitej sytuacji znalazł się Muńoz. Niestety piłka nie zatrzepotała w siatce. Castilla nie przestawała atakować, próbował Narváez oraz Jiménez. Gdy na rozgrzewkę ruszył Ødegaard na trybunach podniosła się wrzawa, jednak Norweg nie był pierwszym zmiennikiem. Za kontuzjowanego Diego Llorente wszedł Jaime. W 60. minucie udało się złamać defensywę gości. Gola po indywidualnej akcji zdobył Burgui. Chwilę później minimalnie pomylił się Jiménez, posyłając futbolówkę nad poprzeczką. W końcu nadszedł moment debiutu Ødegaarda. Młody Norweg zastąpił Álvaro Jiméneza. Wydawało się, że Castilla kontroluje mecz, gdy Baskowie zaatakowali, a Santamaría pięknym strzałem z przewrotki doprowadził do wyrównania. Znów odpowiedź mogła być natychmiastowa. Burgui przedryblował całą obronę gości, lecz przegrał pojedynek z bramkarzem. W doliczonym czasie gry dwukrotnie przed szansą na zdobycie gola stawał Narváez. Niestety Kolumbijczykowi zabrakło szczęścia.

Drugi remis z rzędu Castilli, która w dzisiejszym meczu zaprezentowała się lepiej od przeciwników. Athletic nie stworzył wielu okazji, ale był skuteczny. To wystarczyło, żeby wywieźć ze stadionu Alfredo Di Stéfano jeden punkt. Ødegaard zadebiutował w barwach Castilli i właściwie tyle należałoby napisać o Norwegu. Nie wniósł ożywienia do gry gospodarzy, stracił kilka piłek, ale także dwukrotnie wywalczył rzut wolny niedaleko pola karnego. Za tydzień Królewskich czeka wyjazd do Kraju Basków na pojedynek z Amorebietą.

Real Madryt Castilla – Bilbao Athletic 2:2 (1:1)
0:1 Gorka Santamaría 14’
1:1 Egoitz Magdaleno 17’ (gol samobójczy)
2:1 Jorge Burgui 60’
2:2 Gorka Santamaría 81’

Real Madryt Castilla: Rubén Yáńez, Guillermo Varela, Diego Llorente (Jaime Sánchez 58’), Derik Osede, Javier Noblejas, Lucas Torró, Sergio Aguza, Javi Muńoz, Álvaro Jiménez (Martin Ødegaard 70’), Jorge Burgui, Juanjo Narváez.

Bilbao Athletic: Alejandro Remiro, Markel Etxeberria, Egoitz Magdaleno, Óscar Gil, Unai Bilbao (Markel Juaristi 85’), Iker Undabarrena (Jorge García 70’), Ińigo Lekue, Mikel Vesga, Gorka Santamaría, Martín Bengoa, Aitor Seguín (Nestor Salinas 90’).