Lucas: Czuję się przygotowany na to wyzwanie

Lucas Silva dzisiaj po południu wyląduje w Madrycie, a w poniedziałek zostanie zaprezentowany jako zawodnik Realu Madryt. Królewscy obserwowali zawodnika od lata i ostatecznie wylądował on na Bernabéu. Lucas przed wylotem z Brazylii porozmawiał z Marką i zapewnił, że jest gotowy na nadchodzące wyzwanie.

Gratulacje z powodu transferu.
Bardzo dziękuję, jestem bardzo szczęśliwy, to spełnienie marzenia.

Jak minęły ci ostatnie dni? Kiedy dowiedziałeś się, że ostatecznie trafisz do Realu już w styczniu?
To były wyjątkowe dni, bardzo intensywne. Wykorzystałem je do pożegnania z rodziną, przyjaciółmi, kolegami z klubu... Wszystko na koniec przebiegło bardzo szybko. To prawda, że negocjacje były otwarte od dłuższego czasu, ale dopiero w tym tygodniu wszystko zamknięto i myślę, że porozumienie jest dobre dla wszystkich stron.

Dlaczego przechodzisz do Realu Madryt już teraz?
Transfer przechodził przez różne fazy, ale myślę, że na koniec potrzeby drużyny sprawiły, że odszedłem do Realu Madryt teraz. Ja już mówiłem, że jestem gotowy iść i teraz, i czekać, to nie było w moich rękach. Ostatecznie doszło do tego, że mogę przejść teraz i cieszę się z tej decyzji, wyczekuję przyjazdu do Madrytu.

Jesteś gotowy do gry?
Tak, oczywiście. W ostatnim okresie przechodziłem przygotowania w moim klubie, ale czuję się dobrze fizycznie. Myślę, że po dwóch treningach aklimatyzacyjnych będę gotowy dla trenera, ale cóż, najpierw trzeba dojechać, zacząć pracować i wtedy sztab zdecyduje. Ja czekam na grę.

Jesteś świadomy wyzwania, jakie cię czeka?
Oczywiście. Real to najlepszy klub na świecie, ale czuję się przygotowany na to wyzwanie, jestem nastawiony pozytywnie. Wiem, że przechodzę do klubu, w którym jest wielka rywalizacja, do bardzo mocnej Ligi, do Ligi Mistrzów... Jednak jestem na to wszystko gotowy.

Rozmawiałeś już z Carlo Ancelottim?
Nie, nie miałem szansy na rozmowę z trenerem. Rozmawiałem z ludźmi z klubu, z dyrekcji sportowej, wiem, czego ode mnie oczekują. Oni obserwowali moją grę w Cruzeiro i znają moją charakterystykę. Cóż, decyzje będzie jednak podejmować trener i ja będę musiał dostosować się do drużyny.

Co sądzisz o grze drużyny?
Real gra dobrze. To drużyna, która ma bardzo jasny sposób gry, ruchy są automatyczne. Real to ekipa z bardzo klarownym i uznanym stylem oraz z niesamowitymi graczami.

Wiesz z jakim numerem będziesz grać?
Jeszcze nie. Chciałbym nosić numer „16”, z którym grałem w Cruzeiro i który najbardziej lubię, ale nie wiem czy to będzie możliwe. Naprawdę, każdy numer będzie dobry, najbardziej chcę grać.

Czego oczekujesz po swojej prezentacji?
To będzie wyjątkowy dzień, bez wątpienia. Koszulka, możliwość poznania Bernabéu, kolegów... Nie mogę być bardziej szczęśliwy.

To prawda, że zrzekłeś się 10% praw, które należały ci się z tytułu transferu do Realu Madryt?
Tak, cóż, tak było. To było najlepsze rozwiązanie dla wszystkich stron i dla mnie. W tym punkcie chciałem już tylko zagrać w Realu Madryt. Pojawiła się wyjątkowa szansa i chcę ją wykorzystać.