Zwycięstwo w ostatnich sekundach
Koszykarze pokonali Laboral Kutxa (75:74)
Dwadzieścia osiem minut koszykarze Realu Madryt walczyli o odrobienie strat. Udało się, dzięki czemu niesamowicie zacięty pojedynek z Laboral Kutxa zakończył się równie emocjonującą końcówką. Ostatnie słowo należało właśnie do Królewskich, którzy ostatecznie pokonali na własnym parkiecie rywala różnicą zaledwie jednego punktu (75:74). Zespół uratował Sergio Llull, autor najważniejszych punktów w meczu.
Pablo Laso zaskoczył przeciwnika i postawił od początku spotkania na Facunda Campazza. Argentyńczyk odpowiedzialny był w pierwszej kwarcie za kreowanie gry zespołu i choć nie była ona zbyt płynna, rozgrywka rozpoczęła się od jego przewagi zawodników w białych koszulkach (17:11). Ostatnia minuta tej części należała jednak do gości – wykorzystali oni błędy rywala w obronie i nie tylko zdołali nadrobić zaległości, ale i przejąć prowadzenie (17:18).
Przywrócenie korzystnej różnicy nie było łatwe. Koszykarze z Vitorii byli bardzo aktywni i skuteczni w poczynaniach defensywnych. Gospodarze nie byli w stanie temu sprostać. Grali bardzo nerwowo – gubili krycie, tracili piłkę, podejmowali złe decyzje – czemu sprzyjała nieprzychylność arbitrów i nieustannie rosnąca przewaga przyjezdnych (34:45).
Rywalizacja w drugiej połowie stała się bardziej wyrównana. Żadna z drużyn nie odpuszczała już krycia, obie broniły i atakowały z bardzo dużym zaangażowaniem. Widowisko było niezwykle atrakcyjne dla obserwatorów. Pod zdecydowanie większą presją grali miejscowi, wciąż zmuszeni do odrabiania strat. Laboral Kutxa utrzymywała się na prowadzeniu aż do końca ostatniej kwarty. Niecałe dwie minuty przed końcem, po akcji Sergio Llulla, na tablicy pojawił się remis (72:72).
Baskonia zdobyła jeszcze dwa punkty (72:74), lecz okazji na przypieczętowanie zwycięstwa nie wykorzystała. Madryt stanął przed wielką szansą, na dziewięć sekund przed końcową syreną. Piłkę przejął wspomniany już Llull, zdobył cenne trafienie, a na dodatek został sfaulowany i dzięki celnemu rzutowi osobistemu wyprowadził zespół na prowadzenie. Przeciwnik nie zdołał już odpowiedzieć.
75 – Real Madryt (17+20+20+18): Campazzo (2), Rivers (2), Fernández (7), Reyes (12), Ayón (5) – Nocioni (13), Rodríguez (5), Carroll (6), Llull (17), Bourousis (-), Mejri (6).
74 – Laboral Kutxa (18+27+18+11): James (1), Causeur (12), Shengelia (8), Bertans (10), Begić (8) – Adams (-), Iverson (10), Tillie (11), San Emeterio (12), Hansbrough (2).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze