Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Wrócić do wygrywania

Królewscy zagrają u siebie z Espanyolem

Dziś o 16:00 Real Madryt zmierzy się u siebie z Espanyolem w ramach osiemnastej kolejki Primera División. Królewscy wciąż mają dość komfortową pozycję w tabeli – są punkt przed Barceloną i Atlético, mając jeden rozegrany mecz mniej. Nie oznacza to jednak, że mogą sobie pozwolić na wpadkę. Drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego bardzo słabo rozpoczęła 2015 rok – od dwóch porażek. O ile w starciu z Valencią być może rzeczywiście trochę zabrakło jej szczęścia, o tyle z Colchoneros grała ona zupełnie bez pomysłu na sforsowanie szczelnej defensywy ekipy Cholo. Dziś na Santiago Bernabéu Real Madryt będzie chciał zmazać plamę po słabiutkim meczu w Pucharze Króla i przede wszystkim wrócić na zwycięską ścieżkę.

Minikryzys, jaki dotknął Królewskich, nie martwi Carlo Ancelottiego, który na wczorajszej konferencji prasowej powiedział: „Nie widzę na razie jakiegoś poważnego problemu, ale trzeba już z tym skończyć”. I chociaż rzeczywiście nie ma powodów do paniki, te mogą się znaleźć, jeśli Królewscy nie zdobędą dziś trzech punktów. Według hiszpańskich mediów Carletto postawi na niemal najsilniejszą możliwą jedenastkę. Gdyby mecz odbywał się dwa tygodnie temu, zwycięstwo byłoby formalnością. Dziś Real Madryt ma małe kłopoty, ale nie są one na tyle poważne, by mówić o przegranym sezonie czy straconych szansach.

Dziś do pierwszej jedenastki ma wrócić Cristiano Ronaldo, którego liczby w Primera División wciąż zachwycają – 26 goli w 15 meczach, średnio 1,73 bramki na spotkanie. Portugalczyk nie przeżywa jednak ostatnio wielkich momentów – ostatnią bramkę z gry zdobył 12 grudnia w starciu z Almeríą. Najwyższy więc czas, by i on wrócił na dobre tory. Do tego potrzebuje jednak drużyny. Espanyol również nie przeżywa w 2015 roku wyjątkowo dobrych momentów. Styczeń zaczął od porażki w Primera División z Eibarem u siebie (1:2) i zostawił po sobie marne wrażenie. W środę próbował zmazać plamę na Estadio Mestalla, ale i dla niego Valencia okazała się zbyt silna i pokonała Los Pericos 2:1 – decydująca bramka padła jednak dopiero w 86. minucie.

Real Madryt zagra dziś mecz, jakich w tym sezonie nie było zbyt wiele. Królewscy kiepsko rozpoczęli sezon, ale wtedy po dwóch porażkach z rzędu rozpoczęli fantastyczną, rekordową passę, która wyniosła ich na szczyt tabeli. Teraz znów muszą grać nie tylko o trzy punkty, ale i o zmazanie plamy po dwóch słabych występach. Nie mamy nic przeciwko, by seria dwóch porażek znów została przerwana w taki sam sposób jak poprzednio – 22 zwycięstwami z rzędu. Dziś jednak liczy się wyłącznie starcie z Espanyolem i dobre nastroje przed próbą remontady w Pucharze Króla.

Początek meczu o 16:00. Transmisję przeprowadzi CANAL+ Sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!